Wakacje. Ponowny wybór Krynicy. Efekt pozytywnej oceny ubiegłorocznego wyjazdu. Znowu wrzesień. Nad morzem jest mniejszy tłok. Człowiek nie czuje się jak w Chinach. We wrześniu jest już szansa na zachowanie fizycznego dystansu społecznego. Jest luz. Na plaży, w mieście, w gastronomii. Wybór padł na ten sam ośrodek wypoczynkowy i ten sam, co w ubiegłym roku, domek. Pełny konserwatyzm, widoczna niechęć do zmiany. Ale po co zmieniać, jak było dobrze? Dla samej idei zmiany? Tym bardziej, że widoczny jest mniejszy ruch turystyczny, aniżeli we wrześniu ubiegłego roku. Szczególnie w gastronomii. Mniej osób w restauracjach. Preferowane tzw. szybkie jedzenie, desery, gofry, lody, napoje. Efekt drożyzny, skutki inflacji. Tu i teraz, na przykładzie Krynicy Morskiej, widać skutki polityki gospodarczej i decyzji finansowych państwa. Rzeczywistość rynkowa w okresie silnej inflacji wyraźnie odbiega od normy. Popyt i podaż usiłują znaleźć punkt równowagi. Najwyraźniej oczekiwania spotykających się na rynku podmiotów są różne. Nie tak łatwo znaleźć stabilny punkt równowagi.
P.S. Patrz poprzednie wpisy z Krynicy: Krynica Morska 2021, Uroki Krynicy, Przekop mierzei.
Leave a Reply