Zaostrzenie izolacji

Podstawowy sposób walki z koronawirusem – izolacja od współobywateli. Słusznie. Im mniej kontaktów, tym bezpieczniej. Ta sfera nie budzi większych wątpliwości, chociaż…. jeśli dwie osoby razem mieszkają, to dlaczego nie mogą wspólnie wyjść? W nowej wersji – chodzenie jedno za drugim lub obok siebie w odległości 2m. Trzeba, to trzeba. Trochę dziwnie, ale jeśli ma pomóc…..Handel w wielu przypadkach już działa według zaostrzonych zasad. Jedna osoba w małym sklepie to norma, także rękawiczki. Tymczasem niedostateczną wagę przywiązuje się do innych, głównych czynników ryzyka. Po pierwsze – kwarantanna ponad 40 tys. obywateli, którzy wrócili w ramach akcji “lot do domu”. Nikt tego na dobrą sprawę nie pilnował. Lotnisko i swobodnie do domu. Gdyby trafili do izolowanych hoteli czy sanatoriów, byłoby zdecydowanie mniej zakażonych. Dobrze, że wprowadzono nowe zasady kwarantanny – izolacja także rodziny osoby podejrzanej o zarażenie koronawirusem. Po drugie – aktywność w ramach instytucjonalnej ochrony zdrowia. Odnosi się wrażenie, że nie działa racjonalnie. Oddziały szpitalne czy całe szpitale wyłączone z pomocy medycznej. Brak szczelności w zakresie zarażenia koronawirusem sieje spustoszenie w kadrze medycznej. Bez odpowiedniej liczby wykonywanych testów oraz sprawnych, wewnętrznych procedur będzie trudno. Trzeba przetrzymać trudne czasy. Wyciągać wnioski. Być samemu zdyscyplinowanym i wymagać zdyscyplinowania oraz mądrości od rządzących. Przyszedł czas na ich weryfikację. Zapiszą się pozytywnie w społecznej świadomości bądź trafią do niechlubnego klubu nieudaczników, mitomanów i samolubnych egoistów.