Dobro wspólne

Upłynęły tragiczne dni. Publiczna zbrodnia. Spontaniczna reakcja obywateli. Nauka? Nauki? Potrzebna jest dbałość o dobro wspólne. Nasi reprezentanci zobowiązani są do reprezentowania interesów ogółu. Jeśli reprezentują interesy własne bądź wybranych grup społecznych – nie nadają się. Niezależnie, czy są władzą, czy opozycją. Być może śmierć Prezydenta Gdańska wywoła podwójną erozję. Władzy i opozycji. Dokonana zostanie rekonstrukcja sił politycznych reprezentujących interesy polskich obywateli. Zgodnie z najwyższymi standardami, etyką, dbałością elit o tych wszystkich, dzięki którym zajmują aktualne /władza/ czy potencjalne /opozycja/ miejsca w strukturze politycznej. Zaostrzanie walki politycznej w wersji albo my – albo wy, aby nikt inny, nie prowadzi do niczego dobrego. Pasjonowanie się wzajemnymi animozjami i potyczkami ” ludzi na piedestale” nie służy Polsce. Trzeba świadomie odrzucić biegunowe sianie wzajemnej nienawiści, gniewu, braku tolerancji czy zwyczajnego świństwa. Polskich obywateli stać na więcej. Przede wszystkim na wybór reprezentantów politycznych godnych zajmowanych pozycji i obdarzonych społecznym zaufaniem. Etyka w polityce jest konieczna. Wybór  na stanowisko politycznego reprezentanta to równoczesne zobowiązanie do godnego wobec wyborców zachowania. Stanowisko polityczne nie upoważnia do maksymalizacji osobistych zysków. Jeżeli reprezentant polityczny nie wyraża dbałości o dobro wspólne – obywatelom nie jest potrzebny. Rok 2019 to czas wyborów. Jeśli chcemy lepszego życia dla siebie i potomnych – zastanówmy się. Trzeba odsiać plewy od ziarna. Pomyśleć. Zadecydować. Mądrze wybrać.