Raz na cztery lata. Piłka. Finałowy mecz. Przyciąga przed ekrany także tych, którzy zwykle nie poświęcają futbolowi zbyt wiele czasu. Konkluzja: warto było. Umiejętności, zaangażowanie a przede wszystkim wola pokazania wszystkiego, co się umie, wola zwycięstwa. W zasadzie wszystkie zespoły, może poza jednym, starały się, jak mogły. Widać było determinację i świadomość, gdzie są i w jakim celu są tu, gdzie są. Cel – dać z siebie wszystko, zaprezentować się jak najlepiej. Taka jest istota sportu. Francja i Chorwacja okazały się najlepsze. Otrzymaliśmy widowisko sportowe na najwyższym poziomie, pełne dramaturgii i piękna. Wyjątkowo udany spektakl sportowy może stanowić wskazówkę także dla codzienności, dla jednostek i szerszych zbiorowości. Znaczenia solidnej pracy, talentu, współdziałania, silnej woli i pragnienia osiągnięcia sukcesu nie da się przecenić. Dwa świetne zespoły. Formalnie tylko jeden wygrywa, ale także ten przegrany odniósł niebywały sukces. Na tym polega piękno sportu stanowiące inspirację dla codziennego życia, funkcjonowania obywateli, społeczeństwa i państwa.
P.S. Patrz niedawny wpis: Polskie kopanie
Leave a Reply