40 dni w Sejmie. Tym razem “żywa gotówka” do żądających nie dotarła. Okazało się, że nie na każdy “plus” wystarczy. Nawet uszczelnienie podatków nie pomoże. Pozostał jednak szerszy problem polityki społecznej. Przede wszystkim wszystkich tych, którzy nie mogą zarobić na swoje utrzymanie. Mimo najlepszych chęci – nie dadzą rady. Niepełnosprawność, choroba, starość – rozmaite okoliczności decydują o potrzebie wsparcia. Jak rozumnie rozdysponować posiadane środki? Szczególnie, gdy występują także inne, jakże uzasadnione potrzeby. Służba zdrowia i starzejące się społeczeństwo. Niewydolny system emerytalny. Zanieczyszczenie środowiska i jego dramatyczne konsekwencje zdrowotne. Niezbędna jest przemyślana, wielowątkowa strategia. Nie może być tak, że silniejszy bądź sprytniejszy wyrywa “kasę”. Nie można marnotrawić bądź w nieprzemyślany sposób “rozsiewać” grosz publiczny na różne nie najważniejsze cele. 500 plus nie powinno docierać do osób zamożnych. 300 plus to nieporozumienie. Powszechne strzelnice – to zadanie nie najpilniejsze. Nie trzeba odpowiadać na “Orliki” poprzedniej ekipy. Może w końcu zlikwidowane zostaną przywileje emerytalne rujnujące finanse publiczne? Protest w Sejmie będzie skuteczny, o ile doprowadzi do przemyślenia wydatkowania publicznych pieniędzy. Tak, by racjonalnie podzielić istniejące zasoby. By było sprawiedliwie i odpowiedzialnie. Wobec wszystkich obywateli.
P.S. Patrz poprzedni wpis: Wszystko plus.
Leave a Reply