Zakałapućkani

Stare pojęcie, ale nieźle oddaje polskie powikłania w międzynarodowej rzeczywistości. Parlamentarny, ustawowy super expres doprowadził do awantury z tradycyjnymi sojusznikami Polski. Teraz trzeba będzie odkręcać. Zainteresowani nie odpuszczą. Mają własną interpretację zdarzeń, o które dopomina się Polska. Narracje są odmienne. Ich zbliżenie wymaga licznych konsultacji, ustaleń, kompromisów i wzajemnego zaufania. Zupełnie niepotrzebnie sprawy pokomplikowały się. Sami potrafimy je skutecznie zamotać, zagmatwać, zaplątać, zawikłać. Potem dziwimy się, że wyszło nie tak, jak zakładaliśmy. Ustawa o IPN to nie jedyny przykład. Zakałapućkaliśmy się z reformą wymiaru sprawiedliwości. Zjednoczona Europa wszczęła postępowanie kłopotliwe dla Polski. Pomijając merytoryczne racje nie pomaga to w realizacji naszych aspiracji. Zakałapućkał się polski wiceprzewodniczący Parlamentu Europejskiego. Właśnie odwołany został z zajmowanego stanowiska. Nic przyjemnego. Ani dla niego, ani dla Polski. Ważne jest, by wyciągać wnioski. Jednostce w takiej czy innej kwestii może się coś pokiełbasić. Instytucje państwa muszą się szybko uczyć i wyciągać wnioski. Tempo zmian jest zbyt szybkie, by marnować czas. Myślenie przyszłością to konieczność. Jej zaniedbywanie cofnie nas cywilizacyjnie. Nowe technologie omijają leniwych bądź zajętych nie tymi co trzeba sprawami.

P.S. Patrz niedawny wpis: Myślenie przyszłością

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

*

Blue Captcha Image Refresh

*