Wyniki gospodarcze 2017

Dane GUS: wzrost PKB rok do roku o 4,6%. Dla porównania średnia dla UE – 2,5%. Cieszy także niski poziom bezrobocia i uszczelnianie systemu podatkowego. Osiągnęliśmy w 2017 roku w sumie pozytywny wynik gospodarczy. Trzeba jednak pamiętać o czynnikach, które w przyszłości mogą zaburzyć dzisiejszy stan spraw. Otóż korzystny wynik gospodarczy w znacznej mierze osiągnięty został dzięki bardzo wysokiemu wzrostowi konsumpcji. Liczne transfery socjalne spowodowały zmniejszenie nierówności społecznych i obszary biedy. Jednak tego rodzaju działania można zastosować na krótką metę. Wysoki poziom wydatków socjalnych finansowanych długiem nie będzie sprzyjał realizacji ambitnego celu – dogonienia najbogatszych krajów europejskich. Jeżeli nie będziemy mądrze inwestowali w najbardziej progresywne gałęzie gospodarcze, niewiele, jako kraj, zyskamy. Infrastruktura czy budownictwo, aczkolwiek bardzo ważne, nie są czynnikami wzrostu innowacyjności, kreatywności i wartości dodanej.

W aktualnej sytuacji demograficznej, rynku pracy i stanu zadłużenia państwa trzeba raz jeszcze przemyśleć granice aktywności zawodowej w Polsce. Coraz starsze społeczeństwo przy wydłużającym się życiu nie może coraz krócej pracować. Kobiety średnio dożywają 82 lat, mężczyźni – 70. Średnia dla ogółu – to 77 lat. Szczególnie kobiety, w wielu przypadkach, chętnie by nadal pracowały. Rzeczywistość jest jednak taka, że dominuje system „wypychania” na emeryturę po osiągnięciu ustawowo określonego wieku. Przyrost liczby emerytów tylko w 2017 roku o 237 tysięcy nie sprzyja poprawie stabilności finansów publicznych. Jeżeli dodamy zjawisko wzrostu cen, szczególnie żywności, obraz przyszłości staje się mniej różowy. Nie potrafimy także uporać się ze złym poziomem usług medycznych i fatalnym zanieczyszczeniem środowiska, szczególnie ze smogiem, którego negatywne efekty dodatkowo odbijają się na życiu i zdrowiu obywateli. Brak mądrej polityki zdrowotnej i energetycznej zaciemnia perspektywy życia. Najwyższy czas, by spokojnie przemyśleć aktualny stan wydatków publicznych w Polsce oraz konieczne zmiany w dystrybucji budżetu. Zgodnie z rzeczywistymi, aktualnymi i przyszłymi potrzebami. Trzeba zerwać z dyktatem dnia wczorajszego, z przestarzałymi sposobami myślenia i interesami, które w XXI wieku powinny być wyeliminowane lub chociażby ograniczone. Inaczej nie da się żyć godnie.

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

*

Blue Captcha Image Refresh

*