Marzec 2016r. Decyzja Europejskiego Banku Centralnego. Zwiększa „luzowanie”. Dotychczasowa polityka drukowania pieniądza i osłabiania euro nie przyniosła efektów. Marazm gospodarczy trwa. Trzeba przycisnąć pedał gazu i dorzucić /rozrzucić/ więcej pieniądza. Jedyny pomysł, na który stać Europę. Ten sam kierunek od kilku już lat. Stopy w dół. Tym razem główna stopa procentowa obniżona do 0 %. Natomiast stopa depozytowa to już minus 0,4%. Za przyjemność trzymania depozytów w EBC trzeba płacić. Im większy depozyt, tym pokaźniejsza strata. Luzowanie jednak na tym się nie kończy. Zwiększono z 60 do 80 mld euro miesięczne wydatki w ramach programu QE /luzowanie ilościowe/ i poszerzono gamę produktów m.in. o obligacje spółek. Niemal wszystko można kupić. Bez względu na realną wartość papierów wartościowych. Byle się kręciło. Jak się kręci, to są zyski. Dla tych, którzy tego oczekują. Z drugiej strony mamy nieuchronny spadek wartości pieniądza za iluzję wzrostu gospodarczego. Politycy nie widzą innego wyjścia, aniżeli prymitywny dodruk pieniądza i utrzymywania wszystkiego we względnej /sztucznej/ równowadze. Żeby było jeszcze efektywniej na ścieżce obniżania wartości euro postanowiono przeprowadzać aukcje czteroletnich pożyczek dla banków komercyjnych z przeznaczeniem na udzielanie kredytów przedsiębiorstwom i gospodarstwom domowym z oprocentowaniem nawet na poziomie stopy depozytowej, czyli minus 0,4%. Aby wtłaczać pieniądze w rynek. Z nadzieją, że gospodarka ruszy. Można sobie wyobrazić dalszy ciąg tego rodzaju działań. Może banki będą dostawać na swoją działalność od Banku Centralnego kredyty z dyskontem np. 4%, a może 40%? Kto wie, co komu do głowy wpadnie. Rozrzucać pieniądze próbuje wiele państw, rzeczywistych efektów nie osiągnęło żadne. Posuwają się od iluzji do iluzji, wzmacniając niestety skalę narkotycznego środka. Jak długo to potrwa? Do czasu, gdy załamie się międzynarodowy ład finansowy ze wszystkimi negatywnymi konsekwencjami. Ale nawet wówczas nie znajdą się winni. Jak zawsze, zapłacą społeczeństwa.
P.S. Patrz poprzednie wpisy: EBC drukuje, Europa drukuje.
Leave a Reply