Obywatele wybrali. Są szacunkowe dane. Wynika z nich, że dotychczasowa władza nie uzyskała przedłużenia społecznego mandatu na rządzenie. Obywatele mieli dosyć i zagłosowali przeciw kontynuacji. Ogół społeczeństwa nie chciał dotychczasowego, miernego stylu rządzenia i nikłych efektów ostatnich ośmiu lat. Zbierało się, zbierało i w końcu rozlało w postaci wyborczych decyzji. Wielka zmiana nie dotyczy tylko relacji partia rządząca – największa partia opozycyjna. Nadzieje związane z głębszą rekonstrukcją systemu politycznego ziściły się. W Sejmie pojawią się dwa zupełnie nowe ugrupowania: Kukiz i Nowoczesna. Nadzieje mają jeszcze Korwin i Razem. To wielka, modyfikująca zmiana. Tym bardziej, że koalicyjna Zjednoczona Lewica może zniknąć z Parlamentu. Podobne obawy dotyczą dotychczas „wiecznego” PSL-u. Niezależnie od skali przetasowań politycznych pojawiła się nowa jakość. Jest czas na zmiany. Wyborcy osądzili i zadecydowali. Hermetyczny do tej pory system polityczny rozpadł się. Nowe czasy potrzebują adekwatnych idei i mądrych, nie skompromitowanych ludzi. Bez bagażu ośmiorniczek, kolesiostwa, cwaniactwa, ślepego poddaństwa i miernoty osobistej.
Z wielką niecierpliwością oczekiwane są ostateczne wyniki wyborów. Jednak nawet w wersji „umiarkowanej”, czyli jedynie z dwiema nowymi formacjami politycznymi i zdecydowanym sukcesem PiS, w świadomości obywateli dokonał się zasadniczy przełom. Jego fundamentem jest brak zgody na rządzenie ignorujące potrzeby i dążenia społeczeństwa. Brak zgody na politykę zaniechań, braku modyfikacji czy koniecznych reform. Decyzyjna dezercja w polityce nie popłaca. Muszą przyjść inni. I przyszli.
Leave a Reply