Werdykt Jury

Zakończył się XVII Konkurs Chopinowski. Zwyciężyła Azjo-Ameryka. Wygrał  Cho, za nim Hamelin, Liu, Lu, Yang. Zdobyli także nagrody uzupełniające, za najlepsze wykonanie mazurków, poloneza i sonaty. Polska /słowiańska/ pianistyka poniosła porażkę. Nie została doceniona. Tak się porobiło. Pewnie duch czasu. Ekspansywna Azja dyktuje warunki. Aby utrzymać /wzmocnić/ zainteresowanie, trzeba nagradzać. Globalny świat kultury. Przepływy idei, ale także możliwości ich rozpowszechniania, reklamy, instytucjonalizacji. Obiektywnie sprawę ujmując – cała czołowa piątka to młodzi, niezwykle utalentowani pianiści. Można powiedzieć więcej: osobowości muzyczne. Nie może jednak dziwić ich zdecydowana dominacja. Nehring – ledwo wyróżnienie. Znakomity Książek nie został dopuszczony do finału, podobnie jak znakomita Galina Czistiakowa. Gdyby mogli nadal grać, wynik mógłby nie być tak oczywisty. Ale to tylko gdybanie. Październik dzięki Konkursowi był piękny. Trzeba czekać kolejnych pięć lat. Z nadzieją, że kolejne pokolenie polskich młodych artystów nie straci motywacji do szaleńczej pracy z uwagi na wyniki Konkursu 2015. Sukces Blechacza z 2005 roku doprowadził do eksplozji polskich talentów w bieżącym Konkursie. Jeśli się nie zniechęcą, będziemy mogli znowu słuchać autentycznie brzmiących mazurków i polonezów. Tak, jak je zapisał i interpretował Chopin.

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

*

Blue Captcha Image Refresh

*