Hipoteka odwrócona

Właściwie: odwrócony kredyt hipoteczny. Ustawa wchodzi w życie 15 grudnia 2014r. Upoważnia banki do udzielania kredytu właścicielom nieruchomości bez konieczności ich spłaty. Zabezpieczenia to domy i mieszkania. Środki mogą być wypłacone jednorazowo bądź w ustalonych ratach do końca życia. W złotych polskich bądź w innych walutach. Jeżeli środki wypłacone przez bank będą większe, niż wartość nieruchomości, ryzyko ponosi bank. Jeśli wartość nieruchomości po śmierci kredytobiorcy będzie większa niż wypłacone świadczenia, różnicę otrzymają spadkobiercy. Spadkobiercy mają także prawo do zatrzymania nieruchomości po spłacie bankowi wypłaconych przez niego kwot. Właścicielem nieruchomości jest cały czas osoba zawierająca transakcję z bankiem. Tak pomyślana Ustawa zabezpiecza zawierającego transakcję na nieuczciwe działania w ramach tzw. renty dożywotniej. Właściciel nieruchomości „od razu” przekazuje prawo jej własności w zamian za okresowo wypłacaną, tzw. dożywotnią rentę. W takiej sytuacji można się spodziewać wszystkiego najgorszego w przypadku trafienia na nieuczciwe intencje. Dlatego dobrze się stało, że powstały ramy prawne do przeprowadzania tego typu transakcji. Oczywiście należy bardzo głęboko zastanowić się nad sensownością i efektywnością tego rodzaju umowy. Bank musi zarobić. Prowizja, oprocentowanie i marża kredytowa mogą być relatywnie wysokie. Instytucje finansowe nastawione są raczej na zyski krótkoterminowe. Inwestowanie przy założeniu uzyskiwania zwrotu po wielu latach nie musi być dla banku szczególnie interesujące. Chyba, że zachęta finansowa będzie istotna. Ale jeśli odwrócony kredyt będzie stanowił ułamek wartości nieruchomości, to decydować się będą jedynie osoby bez wyjścia, w tragicznym położeniu, samotne, opuszczone przez bliskich bądź w stanie bardzo zaawansowanej demencji. Trzeba poczekać na oferty, ale najważniejsze to rozpoznanie możliwości innego sposobu zabezpieczenia środków na godniejsze przeżycie swoich ostatnich lat. Instytucje finansowe z istoty nastawione są na maksymalny zysk i minimalizację swojego ryzyka. Nie należy o tym zapominać, jeśli nie chce się być wystrychniętym na dudka. Wszystko trzeba starannie przeliczyć.