Grupy nacisku

Krótki okres pozostający do wyborów parlamentarnych – ok. jednego roku –powoduje wzmożone oddziaływania na rząd silnych grup wpływu. Analiza sytuacji przekonuje, iż relatywnie słaby rząd, by mógł przetrwać do wyborów, pójdzie na daleko idące ustępstwa. Trzeba zatem próbować, co się da wywalczyć. Zaczynają górnicy, ale kolejka chętnych będzie zapewne długa. Skoro jedna kopalnia może uzyskać 100 mln wsparcia /pokrycie długów/ oraz zapowiedź kontynuacji wydobycia aż do wyczerpania zapasów /ile to będzie dodatkowo kosztowało?/, to ile może wywalczyć branża wydobywcza jako całość? Ale to tylko zapowiedź. Wiele innych grup zawodowych zapowiada twardą walkę o realizację swoich interesów. Z dużymi szansami na wygraną. Rząd będzie unikał sytuacji konfliktu przed zbliżającymi się wyborami. Trwanie polityków na swoich rządowych stanowiskach to dla nich sprawa najważniejsza. Dodatkowo są wyposażeni w środki finansowe. W efekcie zaboru zasobów emerytalnych zgromadzonych w OFE zmniejszono poziom długu publicznego w relacji do PKB. Istnieje przestrzeń do dodatkowego zadłużenia się. Stąd już zapoczątkowane zapowiedzi rozdawnictwa finansowego przez państwo. Skoro tak, to ci najsilniejsi i najlepiej zorganizowani będą się starali dodatkowo ugrać dla siebie jak najwięcej bez oglądania się na cokolwiek. Przypuszczalnie nadchodzący rok to czas żądań i presji. Wydaje się, że w znacznym stopniu będą one spełnione. Wszystkie inne ważne programy i reformy zostaną odsunięte. Zasady rynkowe kolejny raz niewiele będą znaczyć. Znowu zwyciężą naciski grup dotychczas uprzywilejowanych oraz decyzje rządu uwzględniające krótkookresowe, polityczne kalkulacje.

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

*

Blue Captcha Image Refresh

*