Według Samuela Huntingtona cywilizacja – to wspólna podstawa dla poszczególnych kultur etnicznych i narodowych. To wartości, normy, instytucje i sposoby myślenia, do których kolejne pokolenia danej społeczności przywiązują podstawowe znaczenie. Historia ludzkości to dzieje cywilizacji. Historię wypełniają kolejne pokolenia cywilizacji. Są one tworami kulturowymi, a nie politycznymi. Podstawową rolę w definiowaniu tożsamości poszczególnych cywilizacji odgrywa religia. Cywilizacje mają różne czasokresy trwania. Podlegają adaptacji, zmianie i są względnie najtrwalszymi zrzeszeniami ludzi. Imperia powstają i upadają, rządy przychodzą i odchodzą, natomiast cywilizacje trwają. Jednocześnie zaś ewoluują. Wyróżnić można: etap powstawania, młodości, wzrostu; etap dojrzały, pomyślności w warunkach dobrobytu; etap śmiertelny, schyłku, dekadencji, dezintegracji. S. Huntington wyróżnia następujące cywilizacje współczesne: Zachodu, Hinduistyczną, Chińską, Japońską, Prawosławną, Islamską, Latynoamerykańską, Afrykańską. Pomiędzy nimi można wskazać trzy fazy wzajemnych relacji. Pierwsza – spotkania, czyli sporadyczne kontakty. Druga – narodziny i napór Zachodu zakończone jego dominacją i kolonizacją świata. Trzecia – interakcje w systemie wielocywilizacyjnym z tendencją buntu przeciw Zachodowi. Koncepcja przedstawiona przez Huntingtona w ostatniej dekadzie XXw. wywołała potężny rezonans wewnątrz środowisk intelektualnych jak i liczne krytyki. Drugi etap swojej aktualności zyskała po atakach z 11 września. Zderzenia cywilizacji w myśl tej koncepcji zdają się być nieuniknione. Konflikty wybuchają zwykle na obrzeżach cywilizacji, w punktach styku, w obszarach zapalnych. Miejsce konfliktu wielkich ideologii w XXI w zajmie zderzenie cywilizacji. Będzie to epoka, w której stosunki międzynarodowe zostaną zdominowane gwałtownymi konfliktami między religiami i kulturami.
W ostatniej dekadzie XX w ukazują się interesujące prace, które dylematy cywilizacyjne ukazują w odmiennym świetle. Benjamin Barber powiada, że zderzenie cywilizacji już się dokonuje. Symbolicznie określa jako starcie Dżihadu i Mc Świata. Dżihad to separatyzm, regionalizm kulturowy. Mc Świat to globalizacja. Gdzieś pomiędzy – społeczeństwo obywatelskie. Cywilizacje nie dają się rozgraniczać terytorialnie i geograficznie. Rzeczywistością jest świat przemieszany, z antynomią rasy i duszy. Rasa to symbol reminiscencji plemiennej przeszłości, dusza – to zapowiedź przyszłości nie znającej lojalności narodowej. Żadna z tych sił nie gwarantuje demokratycznej organizacji społeczeństwa. Tendencje te ścierają się ze sobą w poszczególnych krajach. Nie występują żadne geograficzne różnice.
Z kolei Arjun Appadurai uważa, że współcześnie cywilizacje ulegają przemieszczaniu i wymieszaniu, tworząc swoisty „mix” wartości, znaczeń, tradycji, obyczajów, instytucji. Ogłasza koniec geografii i odrzucenie zasady powiązania kultury z danym obszarem. Oznacza to uwolnienie się od toposu, czyli konkretnego miejsca występowania zjawiska kulturowego. Świat to przestrzeń, w której wspólnie dryfują kultury i ludzie nie przywiązani do konkretnego miejsca. W efekcie następuje wzbogacenie doświadczenia poszczególnych kultur, ale zachodzą również reakcje obronne, uciekanie się do przemocy, zwłaszcza etnicznej. Miejscem powstawania konfliktów często są diaspory, umożliwiające emigrantom zachowanie związku z rodzimą kulturą. Natężenie tego zjawiska może spowodować naruszenie fundamentów państwa w jego dotychczasowym kształcie.
Samuel Huntington: Zderzenie cywilizacji
Benjamin Barber: Dżihad kontra Mc Świat
Arjun Appaduraj: Nowoczesność bez granic. Kulturowe wymiary globalizacji.
Leave a Reply