Regulacja kryptowalut

Kolejna awantura. Rząd w końcu “wykokosił się” i postanowił uregulować rynek kryptowalut. Przyczyną podstawową jest rosnąca skala oszustw związana z internetowymi transakcjami. W Polsce nie ma żadnych regulacji. Króluje bezhołowie i wolna amerykanka. Oszustów i kanciarzy jest coraz więcej. Kupujesz przez internet kryptowaluty i pieniądze bezpowrotnie znikają, jeśli wpadliśmy na przestępców. Obowiązkiem państwa jest przeciwdziałanie w postaci regulacji rynku. Bez niej nie jest możliwe np. udzielanie licencji dopuszczającej powstawanie platform wymiany kryptowalut na terenie Polski. Także Unia Europejska wymaga, by do połowy 2026 roku powstało krajowe ustawodawstwo implementujące prawo Wspólnoty. Bez rozwiązań prawnych jesteśmy bezradni i bezbronni. Niestety, obywatele bywają nierozsądni, naiwni, pazerni i niedouczeni. Łatwo pakują się w kłopoty. Zapobiegliwe państwo musi odpowiednio reagować i dbać o bezpieczeństwo wszystkich. Po to mamy rząd i parlament, by w naszym imieniu powstawały stosowne, ochronne regulacje prawne. Ale Polska to Polska. Parlament uchwalił odpowiednie prawo, ale Prezydent je zawetował. Parlament próbował oddalić veto, ale nie uzyskano odpowiedniej liczby głosów. Po co to wszystko? Uchwalanie ustaw to rola Parlamentu, a nie Prezydenta. Czy Prezydent i jego otoczenie dysponują wszelkimi danymi w zakresie kryptowalut? Czy mają kompetencje? To istna paranoja. Uchwalane prawo nigdy nie jest idealne. Szczególnie, gdy dotyczy nowych zdarzeń, nowej rzeczywistości. Mogą pojawiać się niedoskonałości, które w przyszłości można uwzględnić i poprawić przepisy. Ale tu i teraz jest już ochronna tarcza prawna, chroniąca państwo i obywateli. Miejmy nadzieję, że zaistniałe, kuriozalne nieporozumienie zostanie rozwiązane i Polska będzie dysponowała prawem regulującym funkcjonowanie kryptowalut.