Prezydent 2025

Prezydentem zostanie jeden z dwóch kandydatów. Jesteśmy po pierwszej turze wyborów. Po zliczeniu głosów niewielka przewaga dotychczasowego lidera sondaży. Za dwa tygodnie dogrywka. Ciekawe, jak to się rozstrzygnie. Do “zagospodarowania” głosy oddane przez obywateli na 11 kandydatów, których wyniki były niewystarczające, by kontynuować walkę o Prezydenturę. Bardzo ważne będzie także skłonienie do wyborów tych wszystkich, którzy nie brali udziału w pierwszym głosowaniu. Sztaby wyborcze i samych kandydatów czeka ciężka praca. Finalnie zadecydują obywatele. Zobaczymy, jak ukształtuje się aktualne poparcie społeczne w rozbiciu na poszczególne człony duopolu PO – PIS. Póki co będziemy świadkami spektaklu w postaci przeciągania liny. Spodziewamy się walki na argumenty ideologiczne, światopoglądowe, propagandowe. Nie ma co liczyć na merytoryczne treści. Będą oddziaływania na emocje poprzez składanie licznych obietnic, z których niektóre tylko zostaną spełnione. Każdy będzie rozdawał, co tylko będzie miał pod ręką i wpadnie mu do głowy. Oczywiście nikt nie będzie brał pod uwagę ekonomicznej racjonalności składanych obietnic. Liczy się cel. Zdobyć urząd. Reszta jest bez większego znaczenia. Kandydaci będą jeździli po kraju, wiecowali, uczestniczyli w marszach, debatowali i prosili o każdy głos. Jak to w polityce. Trzeba zadbać o własny interes. Jakie będą koszty proponowanych rozwiązań, co to wszystko da obywatelom – to zupełnie inna para kaloszy. Tu i teraz liczy się interes polityczny – własny i reprezentowanej przez siebie partii.

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

*

Blue Captcha Image Refresh

*