Uzbrojenie Europy

Nic nie dzieje się bez powodu. Trzeba odpowiadać na zmianę czynników determinujących pokój na świecie. Zmieniają się układy, interesy, strategie i taktyki polityczne. Europa musi reagować, by zapewnić sobie bezpieczeństwo. Szkoda, że decyzje zapadają tak późno. Ale dobrze, że są. Silna ekonomicznie Europa musi wydawać więcej na zbrojenia. Zmuszona została twardymi realiami współczesnego świata. USA nie jest już tak silne, by mogły kontrolować wszystko, co się dzieje na naszej planecie. Wybierają preferencyjne kierunki. Ukraina i Europa przestały być najważniejsze. Stąd europejskie decyzje o przeznaczeniu setek miliardów euro na własne bezpieczeństwo. Pomocne może okazać się także wyłączenie środków na uzbrojenie z limitu dopuszczalnego zadłużenia. Pozwoli to na dodatkową kreację pieniądza bez obawy o negatywne reperkusje ze strony UE. Tymczasem potrzeby są ogromne. Wojna w Ukrainie spowodowała istotne ubytki w wielu europejskich magazynach. Wstrzymanie pomocy amerykańskiej dla Ukrainy stworzyło konieczność uzyskania większej samodzielności militarnej Europy. Nie stanie się to z dnia na dzień. Trzeba czasu, którego nie ma zbyt wiele. Także Polska powinna w końcu udrożnić swój przemysł obronny, zamiast kupować “co się da” “gdzie się da”. Niestety, nie obejdzie się bez powiększenia długu publicznego i wzmożonej inflacji. Ale chyba nie ma innego wyjścia. Nikłe są szanse na ekonomiczny i militarny dyktat Zachodu. Reszta świata nadrobiła zaległości i nie będzie już tak, jak było. Europa musi być zjednoczona i samodzielna militarnie. Konflikty nie zniknęły. Demokracje okazały się kruche i nie pełnią jedynie pozytywnej roli. Zamiast zajmować się ochroną planety i upowszechnianiem zielonego ładu trzeba produkować broń. Istna paranoja XXI wieku.