Niespodziewanie. Pojawił się. Wojna. Kijów. Prezydent USA. Jest obecny. Reprezentacja cywilizacji Zachodu. Tu i teraz. W stolicy kraju, który powiedział “nie” najeźdźcom. Rok inwazji i kolejna deklaracja braku zgody na militarne rozstrzygnięcia destabilizujące ład w Europie i szerzej – w cywilizacji Zachodu. Wbrew wcześniejszym, licznym prognozom wieńczącym koniec jego światowej dominacji Zachód żyje i jest w stanie, jak do tej pory, skutecznie wspomagać Ukrainę. Przylot Bidena do Kijowa w trakcie działań militarnych to oczywiście fakt osobistej odwagi i determinacji Prezydenta USA. Tego już nikt mu nie odbierze. Ale ta symboliczna, kilkugodzinna wizyta to dowód, że Zachód nie ma zamiaru dobrowolnie abdykować z przywódczej roli, jaką do tej pory pełnił w międzynarodowej społeczności . To sygnał wysłany do Moskwy, Pekinu i Delhi, czyli stolic potencjalnie zainteresowanych w przejęciu schedy po okresie dominacji Zachodu. Aktualnie najpotężniejsze są Chiny, ale kolejne, bardzo ważne ogniwo sytuacji w przyszłym świecie to Indie. Poważnym, determinującym czynnikiem jest demografia i potencjał wzrostu gospodarczego. W najgorszej sytuacji jest Rosja z dramatyczną zapaścią demograficzną i starzeniem się społeczeństwa. Także Chiny to państwo, w którym liczba ludności w najbliższych latach będzie ulegać gwałtownym, ujemnym zmianom. Tylko Indie będą demograficznie stabilne. Biden w Kijowie to nie tylko wymowny gest wobec Rosji i własnych sojuszników. To wsparcie świadomości i samoświadomości ludności Ukrainy, dodatkowa motywacja do nieustępliwej walki i zwycięstwa. Motywacja do wyrwania się z kręgu cywilizacji, która nie sprzyja ambicjom, rozwojowi potencjału i przyszłości Ukrainy. To także wymowny sygnał wobec Chin. My, USA, bardzo poważnie traktujemy trwający konflikt. Nasze stanowisko jest jednoznaczne. Wybierajcie: profity z aktualnego stanu rzeczy, ogromne pieniądze z międzynarodowej wymiany handlowej czy nieuchronny konflikt z Zachodem. Sytuacja militarnego i ekonomicznego zaangażowania się Chin po stronie Rosji to jednoznaczne złamanie istniejącego konsensusu w zakresie swobody obrotu towarowego i inwestycji. Dobrze, że doszło do tej wizyty. Ukraina I Zachód wydają się być w dużo korzystniejszej sytuacji. Niekiedy “drobny” gest ma wielkie, przełomowe znaczenie.
P.S. Patrz poprzednie wpisy: Biden w Warszawie, Inauguracja Bidena, Prezydent Biden, Dyplomatyczny lament, Szturm na Kapitol, Przekazanie gratulacji.
Leave a Reply