Rok pandemii. Można pokusić się o pewne prawidłowości. Jak odmrażają, to będą zamrażać. Nawet szybko to idzie. 7 luty 2021 – odmrażanie. Hulaj dusza. 20 marzec 2021 – lockdown. Siedzieć w domu i nie oddychać. Jak ogłasza się odmrażanie, to koniec pandemii, jesteśmy świetni, wszystko nam wychodzi, niech międzynarodowe otoczenie od nas się uczy. My – światowi czempioni. Jak zamrażamy “co się da” – to taki pech, mutacja wirusa, nieostrożni obywatele, musimy zacisnąć zęby i do przodu. Światowe statystyki zachorowalności i śmiertelności są, jakie są. Polska to ścisła czołówka w najgorszym tego słowa znaczeniu. Jest kiepsko. Przez rok niewiele się nauczyliśmy. Liczenie, że edukacja przyśpieszy, to wątpliwy scenariusz. Czego Jaś się nie nauczył, tego Jan nie będzie umiał. Efekt – jesteśmy nieprzygotowani, zaskoczeni, niedouczeni. Rok nic nie dał. Strzelanie z armat /powszechny lockdown/ w miejsce skutecznego zagwarantowania /wymuszenia/ właściwych reakcji społecznych powoduje przedłużenie pandemii i ekonomiczną ruinę. Nie ma co liczyć na przemyślane i konsekwentne działania państwa. Nadzieja w szczepionce i postępie nauki – zagrożenie kolejnymi mutacjami koronawirusa bądź jeszcze gorszymi paskudztwami. Nie ma wyjścia – pozostaje próba spontanicznego, indywidualnego przystosowania się. W tym zakresie nie jesteśmy najgorsi…
P.S. Patrz wpis z 7 lutego 2021 r – Kolejne odmrażanie.
Leave a Reply