To zmienia wszystko

Naomi Klein: Dewastacja środowiska naturalnego wszystko zmienia. Funkcjonujemy na umierającej planecie. Z każdym dniem jest na niej coraz mniej życia. Jest za późno, żeby powstrzymać nadejście fatalnych zmian. One już są i pogłębiają się. Bez względu na to, co zrobimy, ludzkość czekają coraz gwałtowniejsze katastrofy. Jednak przez bardzo krótki czas od nas zależy, jaki będzie ich charakter. Może jeszcze ważniejsze: jakie będą ludzkie reakcje w obliczu wielkich zagrożeń. Chodzi o to, żebyśmy byli dla siebie nawzajem mniej brutalni, kiedy te klęski nastaną.

Klimatyczne realia bezwzględnie narzucają nieprzekraczalne, napięte terminy działania. Jest to konsekwencja ignorowania wcześniejszych raportów o degradacji planety wskutek rabunkowej, niszczycielskiej działalności. Podjęte tu i ówdzie działania były po wielokroć niewystarczające. Ciągle jeszcze dominuje traktowanie ziemi jako zasobu /resorce/, a nie źródła /source/. Do obiegu prawnego i świadomości społecznej trzeba wprowadzić pojęcie ekobójstwa, oznaczającego zniszczenia lub zanik ekosystemów, do których doszło na danym terenie w wyniku działań człowieka. Konieczne jest upowszechnienie podstawowej idei związanej z ochroną i wspieraniem naturalnych cykli odrodzenia przyrody jako antidotum wobec szalonej pogoni za kopalinami. Ustawicznie trwa odchodzenie od zobowiązań dotyczących redukcji emisji gazów cieplarnianych uzasadniane potrzebą wzrostu gospodarczego. Współczesnego fetyszu podważającego podstawy ludzkiej cywilizacji, tłumaczonego koniecznością wyboru między „zaciskaniem pasa a wydobyciem, zatruciem a nędzą”.

Co może pomóc? Na co liczyć? Po pierwsze – głębokie poczucie współzależności między ludźmi a światem przyrody, odrodzenie przytłumionej, ale nigdy definitywnie nie utraconej łączności z naturą. Po drugie – aktywność zbiorowości lokalnych łącznie z blokadią /termin wprowadzony przez N.Klein/, oznaczającą czynny sprzeciw wobec imperialnych zakusów dewastatorów zasobów naturalnych. Po trzecie – mnożenie w nieskończoność ekologicznych mikro receptur, kameralnych rozwiązań na systemy wymagające minimalnych nakładów z zewnątrz i prawie nie produkujących odpadów, funkcjonujących na zasadzie homeostazy. Po czwarte – korzystanie głównie z zasobów, „które można odtwarzać – produkować żywność tak, by chronić glebę, czerpać energię ze źródeł wykorzystujących siłę słońca, wiatru i fal, pozyskiwać metale drogą recyklingu”. Innymi słowy: trzeba stosować systemy regeneracyjne, a nie eksploatacyjne. Trzeba zapanować nad niszczycielskimi formami ludzkiej działalności – wyrębem drzew czy górnictwem.

Powyższy wpis na podstawie: Naomi Klein: To zmienia wszystko. Kapitalizm kontra klimat. Wyd. Muza, W-wa 2016.

P.S. Patrz wcześniejsze wpisy: Granice wzrostu, Punkt zwrotny, Ostatni dzwonek, Zmiany klimatu, Klimatyczne porozumienie, Klimatyczny Paryż, Polska liderem, Alarm smogowy, Polityka energetyczna, Polityka węglowa.

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

*

Blue Captcha Image Refresh

*