Złota Jesień
Przyroda zmienia barwę. Czerwień, żółć, brąz, złoto. Liście masowo opuszczają drzewa i snują kolorowe kobierce. Niezapomniane jest wrażenie spaceru po takich trasach. Piękniej być nie może. Cudownie, jeśli na dodatek trafi się słoneczny, ciepły dzień. Niechby choćby jeden, jedyny. Dzisiaj, w czwartek, tak właśnie było w Warszawie. Suche liście wibrujące pod stopami. Wręcz gorące promienie słońca. Bardzo delikatne powiewy wiatru. Nareszcie! Jesień od najpiękniejszej strony. Niezapomniane widoki przed nieuchronną zimą. Cieszmy się, ile tylko można! Tym bardziej, że koniecznie trzeba nadrobić spacerowe zaległości po trzech tygodniach Konkursu Chopinowskiego. Urok brzmienia fortepianów oddających dzieła muzyczne Chopina i talent młodych wykonawców przedłużony kolorami Złotej Polskiej Jesieni. Warto było czekać. Na konkurs, ale także na złotą, ciepłą, słoneczną jesień. Wspaniałe dopełnienie października 2025 roku. Trzeba mieć oczy szeroko otwarte. Wszak im większe piękno, tym bardziej ulotne. Z czasem liście znikną nie tylko z drzew, ale również z chodników. Pofruną gdzieś w odległą dal lub zostaną uprzątnięte przez ludzi. Pozostanie pamięć i oczekiwanie na powtórkę złotej jesieni – najpewniej nawiedzi nas za rok.
Leave a Reply