Koszt długu
Państwo ma możliwość zadłużania się. Jak brakuje kasy na realizację “jedynie słusznych” wydatków, emituje dług. Ale nie za darmo. Za dług trzeba płacić. Póki co Rząd przewiduje, że w 2026 roku koszt obsługi długu to ok. 90 mld zł. Tyle obywatele muszą zapłacić za decyzje rządzących. Jaka to wartość? W przybliżeniu to 800 plus oraz tzw. 13 i 14 emerytura. Albo blisko połowa wydatków na obronność. Jeżeli nie wszystko pójdzie zgodnie z rządowym planem i np. nie zostaną osiągnięte zakładane dochody budżetowe, to konieczne będą kolejne pożyczki. Albo cięcia wydatków, którego to sposobu uzdrawiania sytuacji finansowej bardzo nie lubią rządzący. Niezależnie, z jakiej są “parafii”. Lepiej naobiecywać wyborcom a potem napożyczać skąd się tylko da i wydawać. To zazwyczaj bardzo przyjemne, szczególnie, gdy nie są to prywatne pieniądze. Oczywiste jest, że zadłużanie państwa ma swoje granice. Jeśli inwestorzy zorientują się, że państwo zadłużyło się ponad miarę i może mieć kłopoty z finansową obsługą długu, to więcej nie pożyczą. A wówczas już tylko krok od bankructwa lub radykalnych cięć wydatków, które mogą doprowadzić do utraty władzy, czego rządzący bardzo nie lubią. Dlatego wolą ryzyko zwiększenia zadłużenia na zasadzie “jakoś to będzie”. Najważniejszy okazuje się indywidualny interes partii i ich wiodących przedstawicieli. Przyszłość kraju i dobro jego obywateli to zupełnie inna sprawa.
P.S. Patrz niektóre poprzednie wpisy: Projekt budżetu 2026, Cięcia wydatków, Ciężar długu, Transformacja długu, Przyrost długu.
Leave a Reply