Nowy Prezydent

Wszelkie procedury dopełnione. Mamy nowego Prezydenta. Naród wybrał. Z nadzieją, że ta decyzja była słuszna. Jak będzie, okaże się w przyszłości. Poznamy po owocach jego pracy. Coś więcej będzie można powiedzieć po zapowiadanej jeszcze na sierpień bieżącego roku Radzie Gabinetowej. Prezydent zapowiedział jej dwa główne tematy: inwestycje rozwojowe oraz stan finansów państwa. Sam dobór omawianej z Rządem problematyki jest jak najbardziej słuszny. Zobaczymy, jak potoczy się debata i jakie będą jej konkluzje. Niezależnie jednak od przebiegu i uzyskanych efektów będzie stanowiła dla Rządu impuls, by przyśpieszyć analizy i podjąć stosowne decyzje. Nie można sobie pozwolić na “przespanie” całej kadencji. Zapewnienie li tylko “ciepłej wody w kranie” to zdecydowanie za mało. Kolejny Prezydencki impuls dla Rządu związany będzie z zapowiadanymi inicjatywami ustawodawczymi. Ciekawe, jak zachowa się Rząd, gdy będą one dotyczyć niektórych z jego niezrealizowanych dotąd 100 obietnic wyborczych. Tak czy inaczej będzie się działo. Najgorszy byłby bezruch i bierne oczekiwanie na spontaniczny bieg wydarzeń. Rząd musi być aktywny i wyprzedzać rzeczywistość. Decyzje powinny być wypracowywane odpowiednio wcześnie, a nie na ostatnią chwilę. Jeżeli Prezydent doprowadzi swoją racjonalną i przemyślaną aktywnością do wzmożenia pracy Rządu, obywatele to odczują i pozytywnie zapamiętają. Jeśli natomiast każde spotkanie i wzajemne kontakty sprowadzą się do kreowania nieporozumień czy otwartej wojny, to będziemy mieli zmarnowany czas, w którym Polska zamiast rozwoju będzie się zwijać. Każdy Prezydent musi mieć czas na rozruch. Zamierzenia ma ambitne. Zdaje się, że będzie działał energicznie. Trzeba mieć nadzieję, że większość Polaków dokonała słusznego wyboru. Jak będzie – czas pokaże.

P.S. Dla porównania: patrz wpis z 25.05.2015 r: “Zmiana i nadzieja”, który dotyczył rozpoczęcia aktywności przez poprzednika aktualnego Prezydenta.