Eurowizja 2025

Pierwszy raz w całości. Dwa półfinały i finał. Od początku do końca. Nigdy wcześniej nie było dostatecznie dużo czasu bądź przekonania, że warto ten konkurs oglądać. W końcu zadecydowało przeświadczenie, że choć raz w życiu może i trzeba to wszystko obejrzeć. Żeby mieć świadomość, co to jest. W decyzji pomogła także polska reprezentantka. W końcu Justyna to nie byle kto. Jakie wrażenia? Ogólnie pozytywne. Sporo ciekawych propozycji. Można było zapoznać się z aktualnymi tendencjami głównego nurtu muzyki rozrywkowej. Zwracała uwagę, jak przystało na Szwajcarię, dobra organizacja i sprawne prowadzenie całości spektaklu. Jakie uwagi? Niepotrzebny wyjątkowy status sześciu państw, których reprezentanci mają zapewniony finał bez wcześniejszych eliminacji. Można by także ograniczyć końcowy spektakl do 20 propozycji, po 10 z każdego półfinału. Warto darować sobie długą procedurę odczytywania werdyktów z poszczególnych krajów – uczestników finału. Lepiej pójść spać i zapoznać się z wynikami następnego dnia. Najważniejsze, to prześledzić bieżące propozycje muzyczne i estetyczne Europy oraz kilku zaprzyjaźnionych krajów. Jak wypadła nasza reprezentantka? Znakomicie. Muzycznie i estetycznie. Zajęte miejsce zdaniem bardzo wielu nie odzwierciedla najwyższego poziomu jej występu. Ale tak to bywa. Nie zawsze i nie wszędzie doceniane są brylantowe talenty. Najważniejsze, że dla nas Justyna godnie i pięknie reprezentowała Polskę. Nieżyczliwi recenzenci i jurorzy zawsze się znajdą. Ich strata, że nie potrafią docenić prawdziwego artyzmu.

1 Comment on “Eurowizja 2025

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

*