Ostatnia debata 2025

Wybory w niedzielę, 18 maja 2025r. Niespełna tydzień. Mamy za sobą telewizyjną debatę wszystkich 13 kandydatów na Prezydenta RP. Mocno przydługa – niemalże 4 godziny. Trzeba było wykazać się wysokim poziomem determinacji, aby wytrwać do końca. Jakie wnioski? Układający pytania dziennikarze powinni unikać zdań złożonych. Wszelkie dwuznaczności pomagały kandydatom na nieprecyzyjne odpowiedzi. Chociaż… nawet najlepiej sformułowane pytanie nic nie da, jeśli w głowie pustka. Odnosiło się wrażenie, że osoby ubiegające się o tak zaszczytny urząd z merytorycznego punktu widzenia niewiele mają do powiedzenia. Jeśli co poniektórzy uważają, że energetyka w Polsce musi opierać się przede wszystkim na węglu, to zdecydowanie lepiej dla nas wszystkich, by zrezygnowali z polityki i zajęli się czymś pożyteczniejszym. Całość debaty robiła smutne wrażenie. Dwóch głównych aspirantów do Prezydentury praktycznie zajęło się sobą. Inni mówili, o czym chcieli. Wielu podkreślało argument, że trzeba coś zmienić by wyeliminować duopol PO – PIS, który trwa od jakichś 20 lat. Ktoś /chyba/ zażartował, że to jedna partia o dwóch frakcjach. W zasadzie główna korzyść płynąca z debaty to przekonanie, że ludzie ciągnący do polityki to żadne orły. Jedni mają wysokie ego, inni chcą pokazać się publicznie, inni w ten sposób pragną rozwijać prowadzące przez siebie biznesy. Najważniejsze, by przy okazji wyborów zaistnieć w przestrzeni publicznej, wyrwać się ze strefy anonimowości. Jeśli zaś ktoś debaty nie oglądał, to niewiele stracił. Wyborcy mają już swoje typy i będą głosować według dotychczasowego rozeznania. Za tydzień wybory. Będziemy mieć postać, której powszechnie zaufamy. Jeśli wybór nie okaże się trafny, to będzie “płacz i zgrzytanie zębów”. Ale miejmy nadzieję, że będzie o.k.

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

*

Blue Captcha Image Refresh

*