Zwiedzanie Coimbry

Coimbra to dla niektórych zwiedzających przede wszystkim Uniwersytet założony w 1290 roku. Najważniejsze obiekty do zobaczenia to Biblioteka Uniwersytecka i Kaplica Uniwersytecka. Bilety autobusowe do Coimbry z Porto zostały zawczasu zakupione jeszcze w Warszawie. Sprawdzono wcześniej godziny otwarcia i odpowiednio dopasowano logistykę transportu. Ale nie obyło się bez niespodzianek. Akurat tego dnia w anonsowanym wcześniej czasie Biblioteka była nieczynna. Otwarcie zapowiedziano dopiero od godz. 16, ale nie można było czekać, gdyż na 16.30 zaplanowaliśmy godzinę odjazdu Flix busem do Porto. Zatem plan nie wypalił. Pozostała Kaplica. Ale i tutaj czekała nas niespodzianka. Sama Kaplica była do obejrzenia także dopiero po 16. Natomiast jedyna możliwość wcześniejszych jej odwiedzin powiązano z transakcją wiązaną. Kupujesz Kaplicę plus trzy dodatkowe atrakcje zlokalizowane na terenie Uniwersytetu i wówczas można wejść już przed południem. Cóż było robić. Bierzemy komplet i idziemy do iście wspaniałego obiektu. O pozostałych punktach kompleksowego programu nie ma co wspominać. Można natomiast poświęcić czas poszczególnym budowlom uniwersyteckim, szczególnie Rektoratowi, a także wpaść do miejscowej stołówki studenckiej w celach poznawczych. Ogólnie rzecz biorąc karmią tu dobrze i smacznie, jak w całej Portugalii. Poza tym trzeba pochodzić po Uniwersytecie i wczuć się w jego specyficzną atmosferę. Robią wrażenie np. historyczne, czarne stroje studentów. Na pewno warto w Coimbrze zwiedzić Starą i Nową Katedrę. Stara Katedra to obiekt z XII wieku, Nowa Katedra powstawała przez blisko sto lat w XVII i XVIII wieku. Istne cuda architektury sakralnej. Cała Coimbra, podobnie, jak wiele innych miast i miasteczek usytuowana jest na wzgórzu, co dodaje swoistego uroku miejscowej architekturze. W sumie – żeby coś zobaczyć, trzeba się nachodzić. Bez sprawnego aparatu ruchowego zwiedzanie Coimbry jest raczej bezcelowe. Ta uwaga dotyczy także poprzednio opisywanych miast – Lizbony i Porto. Dużo przestrzeni do pokonania. Trzeba się nachodzić.

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

*

Blue Captcha Image Refresh

*