Bilans 2024

Upływa rok. Jak było? Nieciekawie. Ukraina – Rosja. Ciągłe pola bitwy. Gorący konfliktami Bliski Wschód. Przyczajone Chiny, stopniowo zwiększające swoje światowe wpływy. Bardzo ważne wybory w USA – powrót Trumpa i oczekiwanie na efekty jego drugiej prezydenckiej kadencji. Z polskiej perspektywy – to pierwszy rok aktywności politycznie rozległej koalicji rządowej. Zapowiedzi jak to zapowiedzi, natomiast ich realizacja – mocno krucha i niewystarczająca. Najłatwiej jest dawać i rozdawać, co unaoczniły przez osiem lat poprzednie rządy. Aktualnie rządzący idą dokładnie tą samą ścieżką. Deficyt budżetowy rośnie i rośnie. Zmuszeni jesteśmy coraz większą część wytworzonego PKB przeznaczać na spłatę zadłużenia. Takiej polityki finansowej nie można pochwalać. Rozdawanie za pożyczone pieniądze odbije się nam wszystkim przysłowiową czkawką. Brak reform, efektywnych inwestycji, koniecznych oszczędności i cięcia kosztów rozdętej administracji to główne wady pierwszego roku rządów nowej koalicji. Nadal funkcjonuje wiele zbędnych instytucji utrzymywanych z pieniędzy podatnika. Nie ma woli zaprzestania czy choćby ograniczenia finansowania nieefektywnych gałęzi wytwórczych. Nie widać klarownych propozycji rozwoju gospodarczego kraju i ratowania finansów publicznych. Brak liderów – profesjonalistów ekonomicznych, którzy przestawią rzeczywistość gospodarczą zgodnie z technologicznymi wymogami teraźniejszości i przyszłości. Rekordowo wysokie nakłady na obronność powinny być skoordynowane z rozwojem własnego przemysłu zbrojeniowego. Nie wystarcza krytyka poprzednich rządów. Trzeba mieć własne projekty naprawiające rzeczywistość. Rządzenie to nie tylko umiejętność propagandowego pokazywania się w jak najlepszym świetle i przekonywaniu, że to my jesteśmy najlepsi. Rządzenie to kompetencja, determinacja, wola przetwarzania i rekonstrukcji rzeczywistości dla dobra państwa i jego obywateli.