Chiny a Japonia

Subiektywne uwagi. Na podstawie oglądu Chin sześć lat temu i Japonii “przed chwilą”. To, co ich łączy – to przede wszystkim bliskość położenia geograficznego oraz trudne dla obcych języki i nieosiągalna pisownia – tzw. krzaczki. Wspólna jest także dominacja ryżu w kulturze kulinarnej. Dokładniej – Japończycy zawdzięczają ryż Chińczykom, którzy przyczynili się do upowszechnienia upraw gdzieś ok. 3 wieku naszej ery. Także pierwsze pismo Japonii to krzaczki importowane z Chin. Podobnie, jak buddyzm i konfucjanizm importowane dzięki wpływom z Chin. Współcześnie szintoizm, religia swoiście japońska, bez żadnych przeszkód współistnieje z buddyzmem, niekiedy pod jednym, świątynnym dachem. Przez wieki następowała ewolucja wzajemnych relacji. Japonia dążyła do wzmacniania własnej tożsamości i odmienności, także kulturowej i językowej. Nie można także pominąć tragicznych zdarzeń z XX wieku – japońskiej agresji na Chiny i jej zaangażowania w Drugiej Wojnie światowej przeciw Zachodowi. Zwiedzając Chiny i Japonię często poszukujemy różnic. Japonia jest zdecydowanie bardziej czysta. Nikt nie pluje na chodnik, co ma miejsce w Chinach. W Japonii nie ma problemu z korzystaniem z czystych publicznych toalet. Nie odczuwa się także zagrożenia “stratowaniem” przez tłumy ludzi przeciskających się po ulicach. Chiny to jednak zdecydowanie większe terytorium. Z punktu widzenia poznawczego ma do zaoferowania niesamowicie wiele atrakcji. Także historia i kultura Chin ma ogromny ciężar gatunkowy. Najlepiej pojechać i tu, i tu. Jeśli jednak trzeba wybierać, to trzeba wsłuchać się we własne potrzeby i kierować się własną intuicją. Nie ma innego wyjścia. Fascynujące są Chiny, ale bardzo atrakcyjna poznawczo jest Japonia. Podsumowując: najlepiej i Chiny, i Japonię. Inaczej czegoś nam będzie brakować.

P.S. Patrz poprzednie wpisy: Chińskie wakacje, Chińskie kontrasty, Po Japonii, Druga Japonia.

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

*

Blue Captcha Image Refresh

*