Zaduszki 2024

Sobota. 2 listopad. Myślimy o zmarłych, wspominamy i tęsknimy. Mamy ich w naszej pamięci. Zarówno tych, którzy zmarli niedawno, jak i bliskich nam, którzy odeszli lata temu. Zbiorowa świadomość nieuchronności śmierci i kresu istnienia. Rozmaicie żyjemy. Biednie bądź bogato. Zmagamy się z chorobami lub zdrowotnie na ogół beztrosko. Tak czy inaczej śmierć kiedyś nadejdzie. Tu i teraz, aktualność, skończy się bezpowrotnie. Wierzący w drugie bądź kolejne życia może i odczuwają mniejszy dyskomfort. Ale tak czy inaczej traci się rzeczywiste tu i teraz, możliwość uczestnictwa w życiu wspólnoty, obserwowania kierunku rozwoju cywilizacji i jej przemian. Póki co chodzimy po cmentarzach. Taka nasza tradycja. Zdarza się, że odwiedzamy różne nekropolie. Np. wczoraj Wólka Węglowa i Wawrzyszew, dzisiaj Bródno i Powązki. Kilka dni wcześniej jeszcze Stara Miłosna. Niekiedy udajemy się na grób po raz pierwszy. Zdobywamy informację o miejscu pochówku sprzed lat i odszukujemy osobę, która nie zniknęła z naszej pamięci. Tym razem Magda, koleżanka z podstawówki i liceum. Zmarła wiele, wiele lat temu. Ale jest jej zdjęcie na grobie. Wracają wspomnienia i refleksje. A wokół pełna jesień. Pełno liści. Jesienny wiatr. Trochę chłodu, nieco słońca. Można wtopić się w przeszłość, w czas bezpowrotnie miniony. Dobrze, że mamy tradycję odwiedzania grobów naszych bliskich. Niech to trwa jak najdłużej. Dopóki pamiętamy o grobach, dopóki chronimy tradycję, dopóki będzie istniała swoista więź żywych i umarłych – przetrwamy. Jako rodzina, naród, państwo.

P.S. Patrz poprzednie wpisy: Zaduszkowe myślenie /2017/, Zaduszki 2019, Zaduszki 2021. Zaduszki 2022.

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

*

Blue Captcha Image Refresh

*