Zawieszenie azylu

Nie tak dawno Premier zapowiedział możliwość czasowego i terytorialnego zawieszania prawa do przyjmowania wniosków o azyl. W przypadku destabilizacji państwa przez wzmożony napływ imigrantów. Póki co to tylko hasło. Stosowne ustawy mają być przygotowane. Podobno “niezwłocznie”. Trochę szkoda, że nie są już przygotowane. Choćby w roboczym zarysie. Pozostają ogólne słowa Premiera i nic więcej. Hasło zostało rzucone. Czy będą z tego konkrety? Wydaje się, że tak. Skoro hasło opuściło Polskę i dotarło do Europy, to raczej nie powinno zemrzeć śmiercią naturalną. Podobno jeszcze w bieżącym roku mamy ujrzeć materialną postać ustawowych zapisów. Tak czy inaczej warto mieć w zanadrzu odpowiednie przepisy. W ciągu ostatnich kilku lat dotarło do Polski i tranzytem przez Polskę do Europy miliony ludzi. Ta część świata nie jest z gumy i ma ograniczoną możliwość przyjęcia wszystkich chętnych. Szeroko otwarte drzwi dla milionów ludzi z Azji i Afryki to katastrofa. Europa przespała sprawę i ma to, co ma. Teraz problem bezpośrednio dotyczy Polski. Bez odpowiedniego działania znajdziemy się w bardzo trudnej sytuacji. Musimy uszczelnić system napływu imigrantów. Przez wiele lat tajemnicą poliszynela była ścieżka migracyjna prowadząca przez nabór na uczelnie. Niektórzy rzeczywiście studiowali, inni się gdzieś “rozpływali”. Sytuacja uległa diametralnej zmianie wywołanej masowym, nielegalnym przekraczaniem granicy z Białorusią. Czasowe i terytorialne zawieszanie prawa do przyjmowania wniosków o azyl nie jest złym rozwiązaniem. Byleby nie skończyło się na haśle i rozmyciu w trakcie długotrwałych deliberacji politycznych.

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

*

Blue Captcha Image Refresh

*