Dziura budżetowa w okresie styczeń – czerwiec 2024 roku wyniosła 69 mld 509,9 zł. Poprzednicy, w analogicznym okresie 2023 roku zanotowali poziom 12 mld 682,3 zł. Ci pierwsi – mieli uzdrowić budżet, po okresie “księżycowych” finansów tych drugich, którzy ustąpili. Tymczasem jest, jak jest. Pan Minister nowej ekipy jest całkiem zadowolony. Jego zdaniem jest nieźle, a będzie jeszcze lepiej. Oby nie gorzej. Póki co brak z jego strony poważniejszej analizy sytuacji czy choćby nuty krytycyzmu. Finanse publiczne to jego domena. Powinien przedstawić swoje prawdziwe zdanie zwierzchnikowi, Premierowi – historykowi – jak to naprawdę wygląda. Albo jest Ministrem, albo wykonawcą pomysłów zwierzchnika. Powinien mieć własne zdanie i poinformować Premiera, że wydatki są skandalicznie zbyt wysokie. Że tak się nie da, a populizm ma swoje granice. Ekonomiczne. To trzeba wiedzieć i rozumieć. Nie wolno opowiadać dyrdymałów. Zdecydowanie lepiej powiedzieć prawdę i ewentualnie podać się do dymisji. Dla swojego dobrego imienia i dobra Polski. Próba przetrwania za wszelką cenę to najgorszy możliwy wybór.
P.S. Patrz wpis z 2019 roku Pani Minister. Ona miała siłę charakteru.
Leave a Reply