Nadmierne zadłużenie

Nic nowego. Polska ponownie /trzeci raz/ wpadła w sidła nadmiernego zadłużenia. Deficyt budżetowy w relacji do PKB sięgnął ponad 5%. Norma Wspólnoty Europejskiej – 3%. Efekt nadmiernych wydatków w stosunku do wypracowanego PKB. Jeśli wydaje się więcej, niż ma się do dyspozycji – jest kłopot. Niby politycy wiedzą, ale jakoś zadłużają kraj. Jedni zaczęli, drudzy kontynuują. Tak się kończy licytacja na populizm. Ty dasz tyle, a ja dwa razy więcej. Finał – płacz i zgrzytanie zębów. Tak się kończy aktywność polityków, których jedynym celem jest utrzymanie bądź przejęcie władzy. Obiecują i obiecują. Dochodzą do władzy. A potem pożyczają pieniądze, pożyczają i pożyczają. Licytacja na obietnice i ich spełnianie. Chodzi tylko i wyłącznie o utrzymanie władzy i korzystanie z licznych benefitów z nią związanych. Kasa, Misiu, kasa i możliwość zachowania ciągłego jej dopływu. Teraz albo kontynuacja “scenariusza pożyczkowego do utraty tchu”, albo zaciskanie pasa. Trzeba się puknąć mocno w głowę i chwilę pomyśleć, co lepsze dla Polski. Perspektywa bankructwa, jak w Grecji, czy raczej rozsądna, oszczędna, pełna umiaru, polityka finansowa. Nie ma pewności, co wybiorą elity polityczne. Niestety, w ich edukacji, przygotowaniu merytorycznym czy poczuciu odpowiedzialności etycznej za podejmowane decyzje były i są liczne luki. Aktualnie będą starali się przywoływać argumenty usprawiedliwiające. Covid, wojna w Ukrainie, potężne wydatki na obronność. Ponadto przypominanie, że to nie my, ale oni. My tylko sprzątamy. Tak czy inaczej jest, jak jest. Rozrzutność, obietnice, populizm to przyczyny istniejącego poziomu zadłużenia. To dla Polski musi się źle skończyć. Trzeba pamiętać o naszej wielowiekowej historii. Były liczne przykłady, gdy głupota, skrajny egoizm, prywatny interes i brak kompetencji doprowadzały do skrajnych, negatywnych sytuacji. Musimy się otrząsnąć i pilnować tych, którzy aktualnie decydują o naszych sprawach. Niezależnie, jacy “Oni” są. Wszystkim trzeba patrzeć na ręce. Inaczej polegniemy.

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

*

Blue Captcha Image Refresh

*