Początek września. Wakacje nad Bałtykiem. Znowu padło na Krynicę Morską. Można rzec: do trzech razy sztuka. Rok po roku, trzy razy z rzędu. Dlaczego ponownie to samo wakacyjne miejsce? W dużej mierze o wyborze decyduje miejsce pobytu. Mały domek wśród kilkunastu innych położony w pięknym lesie. Cicho, kameralnie. Brak bezpośredniego oddziaływania dużej miejscowości turystycznej. Dodatkowy plus – trzy minuty pieszo na plażę. Powrót trwa 5 minut – droga “pod górkę”. Jeśli wakacyjne miejsce spełnia oczekiwania, to po co je zmieniać? Oczywiście można dokonywać zmian w imię poznawania i doznawania ciągle “nowego”. Ale jeśli dominuje kryterium zadowolenia i zachwytu pięknem tego co “tu i teraz”, to wracamy w to samo, sprawdzone miejsce. Już pierwszy dzień przyniósł miłe zdarzenia. Pyszny, smażony dorsz, piękna plaża, słoneczny dzień, wzburzone fale Bałtyku, grasująca “tuż obok” sympatyczna rodzinka dzików. Dalej już będzie tylko lepiej. Dwa tygodnie, jak zwykle, aż za szybko przeleci. Pewne utrudnienia występują jedynie z dojazdem. Remont dróg “tu i tam”, czyli ruch wahadłowy w pobliżu Krynicy Morskiej a także utrudnienia w Stegnie. Ale da się to przeżyć. Szczególnie, gdy tak pięknie pachną wędzone ryby, które jeszcze ciągle można dostać na polskim wybrzeżu. Pewnie niekoniecznie pochodzą z Bałtyku, ale co tam…. Smakują wybornie.
P.S. Patrz poprzednie wpisy: Krynica Morska 2022, Krynica Morska 2021, Uroki Krynicy.
Leave a Reply