Czas Chin nie tylko nadchodzi. Już jest. Trzydzieści kilka lat przemyślanego rozwoju i nie tylko nadrobili gigantyczne opóźnienie, ale osiągnęli zdecydowany prymat naukowy i technologiczny. Według badań Australijskiego Instytutu Polityki Strategicznej na 44 analizowane obszary technologii Chiny dominują w 37. Technologie obronne, kosmiczne, komunikacja kwantowa, nanotechnologia, biologia syntetyczna, robotyka, sztuczna inteligencja – to tylko przykłady chińskiej dominacji. To nie przyszłość, to teraźniejszość. Polityka wysyłania milionów najzdolniejszych studentów do najlepszych uczelni na Zachodzie przyniosła efekt. Wiedza zdobyta za granicą okazała się ogromnym atutem, który umożliwił rozwój rodzimej wynalazczości. Aktualnie Chiny są technologicznie niezwykle zaawansowane, stworzyły podwaliny do odzyskania pozycji dominującego supermocarstwa, które dzierżyły przez kilka tysiącleci. Zachód gdzieś się zagapił. Podał “jak na tacy” wszystkie swoje intelektualne osiągnięcia i teraz widać tego praktyczne skutki. Jak byśmy nie oceniali Chin, za plus zaliczyć trzeba konsekwencję w realizacji wypracowanej strategii, którą realizowano niezależnie od ekipy, która sprawowała władzę. Decydowało dobro nadrzędne: długookresowy interes kraju i jego najważniejszy cel. Odzyskanie cywilizacyjnej dominacji w świecie.
P.S. Patrz poprzednie wpisy o Chinach: Chiny /2013/, Chiny 2017 oraz Zmierzch cywilizacji /2022/.
Leave a Reply