Omamy bis

Kolejne omamy. Jeszcze dodatkowych pięć. Równie “urokliwych”. Omam demograficzny. Jak przeciwdziałać dramatowi demograficznemu w Polsce? Zakazać aborcji. Kobieta się nie liczy. Niech rodzi i wychowuje bez względu na jakiekolwiek okoliczności. Poza tym 500 plus – dodatek na każde dziecko w rodzinie. Niedługo, jako dopełnienie omamu, pewnie pojawi się zakaz dawania sobie w szyję przez kobiety do 25 roku życia. Wszak to najważniejszy powód braku dzieci w Polsce. Omam władzy sądowniczej. Sądy mają funkcjonować zgodnie z ideą “po linii i na bazie”. Władza polityczna powinna decydować, co jest prawomocne, a co nie jest. Niezależne sądownictwo należy jak najszybciej wyeliminować, a niezależni sędziowie nie powinni orzekać. Omam Unii Europejskiej. Domniemane źródło wszelakiego zła, przyczyna niepowodzeń na drodze budowy wielkiej i bogatej Polski. W myśl tego omamu UE to instytucja skorumpowana, fałszywa, lichwiarska, działająca pod dyktatem Niemiec. Omam wiodącej roli partii rządzącej. Jedynie słusznej siły wiodącej naród ku świetlanej przyszłości. Każde inne rozwiązanie polityczne, zmiana istniejącej władzy, to cofnięcie się w rozwoju, dramatycznie wielkie ryzyko utraty suwerenności, niepodległości, stabilności, zamożności, szczęścia i wolności. Przy okazji partia rządząca skupia w sobie i dla siebie wszelkie prerogatywy i przywileje związane z funkcjonowania państwa. Zgodnie z klasyczną ideą, że władza zawsze się wyżywi /całkiem nie najgorzej/. Omam inflacji. Trzeba ją utrzymywać, ponieważ jest nosicielką dopływu pieniądza dla rządzących. Inflacja umożliwia kolejne fale ulubionego rozdawnictwa, czyli wyrzucania pieniądza w przysłowiowe błoto. Jednym można dać, innym zabrać. Przy okazji tak namieszać, że nikt nie wie, na czym stoi. Tu dają, tam odbierają. Ale w sumie całość jakoś się kręci.

Omamy można mnożyć. Co i rusz natrafiamy na zjawiska czy przejawy rzeczywistości, które wydają się absurdalne, zafałszowane czy głupie. Trudno ustalić hierarchię funkcjonujących omamów. Jeden wart drugiego, piąty dziesiątego. Taki mamy klimat. Nie od dzisiaj, nie od wczoraj. Widocznie tacy jesteśmy. Skazani na zamęt, zamieszanie, pomroczność i fikcję. Może najwyższy czas uwolnić choć od kilku omamów. Jak się już jakiś omam naruszy, łatwiej pójdzie z kolejnymi.

P.S. Niniejszy wpis stanowi kontynuację poprzedniego, gdzie opisano omam tworzenia państwowych monopoli gospodarczych, omam rozdawnictwa, omam ręcznego sterowania i rozrostu systemu regulacji, omam konserwowania przeszłości oraz omam koniecznej dominacji sektora krajowego i repolonizacji kapitału zagranicznego.

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

*

Blue Captcha Image Refresh

*