Olimpiada 2022

Święto sportu. Jak wszystko, co się dzieje od dwóch lat – w cieniu pandemii. Zimowe Igrzyska właśnie się skończyły. Dla Polski – raczej zgodnie z oczekiwaniami, czyli sportowo dosyć słabo. Ale – zgodnie z tradycją – najważniejsze na Olimpiadzie jest uczestnictwo. Dla Europy czas Igrzysk miał swoją drugą odsłonę. Konflikt Rosja – Ukraina i realna możliwość wojny. Jak dotychczas nadal istnieje status quo i trwają dyplomatyczne zabiegi, by nie doszło do zbrojnej ingerencji na terytorium Ukrainy. Igrzyska się skończyły i co dalej? Wojna czy pokój? Europa pragnie pokoju. Konflikt na wielką skalę wydaje się zbyteczny i niezrozumiały. Szalony. Wydaje się, że nie ma istotnych przyczyn, by musiał zaistnieć. Wszak wspólna historia i tradycja, wspólne ramy kulturowe, zbliżony język – powinny stabilizować sytuację i nie doprowadzać aż do tak ostrych, konfliktowych sytuacji. Po co się wzajemnie wyniszczać i osłabiać? Na matce ziemi istnieje bardzo wiele innych, zagrażających ludzkości problemów, które powinny być analizowane i rozwiązywane. Jeżeli Olimpiada to czas, w którym nie dochodzi do wojen i konfliktów, to powinna trwać tak długo, aż zaangażowane strony nie uzgodnią kompromisu i zrezygnują z agresywnych, militarnych poczynań. Niestety, uczestnicy Igrzysk rozjechali się już do swoich domów. Czy wybuchnie wojna? Pokój jest najważniejszy. Taka jest wola prawie wszystkich. Ale “prawie” robi różnicę. Szczególnie, gdy tak niewielu ma tak ogromny wpływ na losy tak wielu. Jak uczy historia, tego rodzaju doświadczenie towarzyszy ludzkości od tysięcy lat. Jak się okazuje, w XXI wieku sytuacja na wschodzie Europy nie odbiega od tradycyjnego, złego “standardu”.

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

*

Blue Captcha Image Refresh

*