Kaczka nad morzem

Przy brzegu morza, nad brzegiem morza, przy brzegu morza… Oko w oko. Kaczka i człowiek. Przepisowy, pandemiczny dystans – dwa metry. Maseczek brak. Kaczka – wolna, swobodna, dumna, niezależna, wolna, samodzielna. Robi, co chce. Wszyscy na nią patrzą, podziwiają. Jak ludzie nie nakarmią, rybkę połknie i jest o.k. Ale na ogół ludzie karmią. Kaczka szczęśliwa. Działa, jak natchniona. Wokół inne kaczki – potakiwaczki. Póki co – kaczka zadowolona. Kombinuje, medytuje, odpoczywa, egzystuje. A tu vis a vis człowiek. Młody, w okularach. Stoi, jak skamieniały. Pełny dystans. Z oka jej nie spuszcza. Widać, że intensywnie myśli. Analizuje. Jakie jest moje życie? Jaka praca? Jaki los? Jaka perspektywa? Jaka żona? Co mnie czeka? Co ja muszę? Jaka jest moja rola? Co ja mogę? Patrzy na kaczkę. Kaczka to ma klawe życie. To jest to. Jak dobrze być kaczką. Taka niezależna. Robi, co chce. Decyduje. Pływa sobie dowolnie. Czasem się po ziemi przejdzie, czasem pofrunie. Kto za nią nadąży? Kaczka. Gwiazda nad gwiazdami. Oświeca kaczą myślą całą okolicę. Widać, że jest doświadczona, ale jeszcze wielu rzeczy spragniona. Tymczasem ja – człowiek. Jaka jest moja rola? Jakie mam szanse w życiu? Jak się mam do kaczki? Kaczka – człowiek. Pełna, swobodna relacja. Człowiek zazdrości. Kaczka pewna swego. Kaczka oświeca człowieka niegodnego. Na oko – inteligentny, ale swej roli w życiu niepewny. Kaczka wie, czego chce. Nie ma hamulców. Życie jest dla mądrych kaczek, a nie dla głupców. Aczkolwiek młody, zamyślony człowiek nad morzem na głupca wcale nie wyglądał…

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

*

Blue Captcha Image Refresh

*