Hit gorącego lata. Poniekąd efekt cieplarniany. Stapia umysły. Aż strach pomyśleć, co ta gorąc może jeszcze spowodować… Teza: kobiety są zepsute. Rozsadza je pycha prowadząca do próżności. Zainteresowane są wyłącznie sobą, swoim egotyzmem. Zwalczają obiektywny porządek na rzecz widzenia siebie. Innymi słowy babom poprzewracało się w głowie i czas to ukrócić. Trzeba zacząć od edukacji dziewczynek, wprowadzić wychowanie mające za cel “ugruntowanie do cnót niewieścich”. Niemożliwe? W taki upał nie ma rzeczy niemożliwych. Mózg się lasuje. Nie jednemu, nie drugiemu – wielu. Kobieta powinna znać swoje miejsce, wrócić do ról przynależnych im w odległej przeszłości. Albo przywołać “dobre przykłady” znane z praktyk islamistycznych czy u rozmaitych ortodoksów. Przede wszystkim dominuje mężczyzna. Kobieta ma się słuchać i to jest podstawa podstaw. Powinna spełniać jego wszelkie życzenia i polecenia, być uległą i zdolną do realizacji wszelkich życzeń, potrzeb i fantazji. Kobieta powinna być i żyć dla swojego Jedynego i zrodzonych dzieci. Pełna cnót niewieścich, gdy będzie autentyczna w swej misji, może się spodziewać pochwały a może i nagrody. Jak się nie wywiąże, może zostać odprawiona. Ale to wszystko zależy od niej samej, na ile przyswoi za młodu zestaw cnót niewieścich a później zdoła je zrealizować.
Jakieś głupoty? Chora wyobraźnia “potłuczonych” facetów? Nie! To propozycja działań edukacyjnych! Gdyby nie ta wysoka temperatura, duchota, spiekota i brak stosownej ochłody…. Można powiedzieć: wypadek przy pracy. Coś się komuś z upału przetopiło i w głowie zaiskrzyło….Akurat na wakacyjny sezon. Dawno, od czasu potwora z Loch Ness, nie było niczego specjalnie ciekawego. Aż do pomysłu realizacji cnót niewieścich.
P.S. Patrz poprzedni wpis: Gorące lato
Leave a Reply