Trzy dni. Inne od codzienności. Wiosenne. Zazwyczaj pełne nowych pomysłów, oczekiwanych rzeczywistości, śmiałych planów, wiary i optymizmu. Bardzo często wyjazdowe. Zmiana miejsca, klimatu, otoczenia pozwala na otrząśnięcie się z negatywnych doświadczeń, iluzji czy własnych błędów. Wiosna przynosi ożywienie, nabiera się koniecznych, życiowych sił i jaśniejszego spojrzenia na czekającą nas przyszłość. W 2021 roku – na dwoje babka wróżyła. Jak w prognozach pogody – albo będzie słońce, albo będzie deszcz. Tym bardziej majówka jest potrzebna. Na ogarnięcie się, zweryfikowanie swoich potrzeb, nastawień, planów. Im trudniejsze czasy, tym bardziej potrzebna wnikliwa refleksja. Namysł i rozwaga. Chowanie głowy w piasek, ucieczka od rzeczywistości to nie najlepszy pomysł na 2021 rok. Kiepskie wybory pozostawmy kiepskim. Im i tak nic nie pomoże. Co najwyżej będą oczekiwali na kolejne transfery, czyli naszą nieustanną i nieograniczoną hojność. Zajmijmy się sobą, ustalmy lub zweryfikujmy własne projekty i posiadane zasoby. Tak czy inaczej trzeba spacerować, chodzić, wędrować, wspinać się. Zanurzyć się w przyrodę. Popatrzeć, powąchać, nacieszyć się jej rozkwitem. Zatrzymać się i zachwycić. Naturalne piękno jest nam niezbędne. Mamy trzy dni i trzeba je w pełni wykorzystać. Potem może, choć nie musi, być nieco mroczniej i mniej przyjemnie.
P.S. Dla porównania wpisy: Londyńska majówka, Polska majówka, Europejska majówka
Leave a Reply