Polska Grupa Górnicza. Kolejne pieniążki dla niewydolnego molocha. Tym razem “tylko” miliard tzw. pożyczki płynnościowej. W ludzkim języku – na wypłaty dla załogi. Coraz mniejsze wydobycie, coraz wyższe koszty funkcjonowania, coraz wyższe dopłaty do faktycznego bankruta. Istnieje, bo w tym sektorze aktywności gospodarczej króluje socjalizm. To od lat największe przedsiębiorstwo wydobywcze w Europie. Jak pada jakaś struktura górnicza – np. przed laty Kompania Węglowa – w to miejsce pojawia się nowy twór /PGG/. Długi giną, farsa trwa. Kolejna możliwość transferów finansowych od nic nie mającej do gadania większości w stronę mniejszości. Układ działa od dziesiątków lat. Aktywność kolejnych rządów sprowadza się zapewniania zainteresowanych trwaniem istniejącego stanu, że finansowo nie stracą. “W ostateczności”, “na końcu”, “na odchodne”, dostaną “na głowę” po 120 tysięcy złotych. Jak wydadzą, to możliwe, że wrócą po kolejne pieniążki. W każdej sytuacji kasa się znajdzie. Nawet, jakby węgla zabrakło, to finanse odpowiednim strumieniem popłyną. XXI wiek – fatalny stan planety, gigantyczne zanieczyszczenie powietrza, masowo zabijający ludzi smog. Proekologiczna, zdecydowana aktywność Unii Europejskiej. Ale jest Polska. W wielu aspektach dziwny, trudny do zrozumienia kraj. Dlaczego ludzie sami siebie wyniszczają? Siebie i swoje dzieci? Dlaczego są tacy nieodpowiedzialni? Dlaczego lecą w przepaść i jeszcze przyśpieszają? Co musi się wydarzyć, by obywatele zdecydowanie powiedzieli stop. Dalej już nie chcemy się tak bawić. Ale czy to realne?
P.S. Warto przypomnieć niedawne wpisy: Klęska PGG /2020/, PGG, Wielka kopalnia, Kombinacje węglowe, Węgiel państwowy, Rządowy węgiel, Socjalistyczny węgiel.
Leave a Reply