KNF

Komisja Nadzoru Finansowego. Niespodziewanie “sensacja dnia”. Za sprawą “dziwnej” rozmowy szefa tej instytucji. Coś podobnego nie powinno mieć miejsca. KNF to nadzór nad bankami, ubezpieczycielami i funduszami inwestycyjnymi. Potężna instytucja zabezpieczająca funkcjonowanie sektorów finansowego, kapitałowego i ubezpieczeniowego. Powinna być krystalicznie czysta, transparentna, godna zaufania. Jeżeli powoduje niepewność, przyczynia się do zaburzeń w funkcjonowaniu całego sektora. Powstaje pytanie: dlaczego szefem tej instytucji został właśnie ten obywatel? Na tak odpowiedzialną funkcję powinien zostać powołany sprawdzony, uczciwy fachowiec o niezachwianej moralności i zasadach postępowania. Najgorzej, jeśli treść ujawnionej rozmowy i wynikły stąd skandal doprowadzą do paniki rynkowej, znanej jako run na banki. Jeśli na masową skalę zostaną wycofane depozyty w dwóch bankach, to cały sektor finansowy będzie w trudnym położeniu. Dodatkowo dramatycznie spada wartość akcji i zachwiane zostało zaufanie do tzw. obligacji podporządkowanych, które w sytuacji upadku instytucji finansowej są zaspakajane na końcu, jeśli “coś” zostanie. Instytucja państwowa, szczególnie główny nadzorca i regulator rynku, nie może doprowadzać do jego rozchwiania czy załamania. Trzeba mieć nadzieję, że do tego nie dojdzie. Ale dlaczego mają tracić obywatele w wyniku funkcjonowania instytucji, która powinna być gwarantem uczciwości i stabilności? Zaufanie to podstawa funkcjonowania KNF. Łatwo je stracić, trudno odbudować.

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

*

Blue Captcha Image Refresh

*