Trudne chwile. Natłok spraw. Niekiedy dylematy bez odpowiedzi. Potrzebne są wakacje. Najlepiej w pewne, wypróbowane miejsce. Każdy ma jakieś swoje ulubione, sprawdzone. Niektórzy wybierają Dębki nad Bałtykiem. Bywa, że co roku od mnóstwa lat. Piękne miejsce, chociaż coraz więcej przyjezdnych. Stałych mieszkańców – sto kilkadziesiąt osób. Turystów nie wiadomo ilu. Bardzo, bardzo dużo. Coraz dłuższy sezon. Jeszcze niedawno od połowy sierpnia Dębki pustoszały. Aktualnie nic nie wskazuje, by sezon się kończył. Tutaj zawsze jest fantastyczne powietrze. Jest czym oddychać. Niestraszne upały, ulewy, wichury. Zieleń i zapach lasu, tchnienie Bałtyku, wschody i zachody słońca. Tutaj nabiera się dystansu do życia. Do najtrudniejszych spraw. Dlatego warto mieć swoje Dębki. Niezależnie, gdzie one są i jakie są. Pomagają żyć.
P.S. Patrz wcześniejszy wpis: Dębki 2013
Leave a Reply