Decyzja o wycofaniu się USA z porozumienia w sprawie klimatu. W grudniu 2015 r niemalże 200 krajów świata podpisało się pod ideą redukcji dwutlenku węgla, walką z ociepleniem klimatu i zaprzestaniem finansowania pozyskiwania energii poprzez tzw. brudne technologie. Było to wielkie osiągnięcie całego świata na rzecz próby ratunku planety przed zgubnymi dla wszystkich poczynaniami jej trucicieli. Mija półtora roku i Prezydent USA wycofuje się z paryskich ustaleń. Wielka szkoda. To ewidentna pomyłka. Nie przekonuje tłumaczenie, o rzekomym wysokim koszcie redukcji gazów cieplarnianych. Przeciwnie, nic nie robienie albo gorzej – pogłębianie istniejącego stanu rzeczy jest najkosztowniejszym i najgłupszym działaniem ludzkości. Konsekwencje w postaci wzrostu średniej temperatury o 4,5 do 5 stopni spowoduje dramatyczne zmiany. Wydawało się że to, co tak oczywiste, stanowi dostateczną motywację i przesłankę działania wstrzymującą od dolewania benzyny do ognia. Zdarza się jednak, że można rozumować inaczej. Miejmy nadzieję, że pozostali uczestnicy porozumienia będą działać w ustalonym kierunku – zmniejszenia szkodliwego oddziaływania na katastrofalny stan naszej planety. Bez oglądania się na nieprzemyślane działania Prezydenta USA.
P.S. Patrz poprzednie wpisy: Klimatyczny Paryż, Porozumienie klimatyczne
Leave a Reply