Utrzymanie poziomu wiarygodności kredytowej Polski na poziomie A2 z jednoczesnym obniżeniem perspektywy ze stabilnej do negatywnej. Jest to wyraźny sygnał tak dla inwestorów, jak i polskiego rządu. Nie ma bezpośrednich zagrożeń gospodarczych. Występują natomiast obawy o przyszłą sytuację finansową. Zapowiedź konwersji zadłużenia frankowego, obniżenie wieku emerytalnego to istotne czynniki „przesunięcia w kierunku bardziej nieprzewidywalnych polityk i legislacji”. Dobrze, że wymienione inicjatywy rządowe są na wczesnym etapie przygotowań i dyskusji. Nie było obiektywnych podstaw dla sformułowania bardziej negatywnej opinii.
Decyzja Moody’s tu i teraz jest korzystna dla Polski. Mamy chwilę oddechu na rynku długu i wartości złotówki. We wrześniu jednak kolejna odsłona w postaci weryfikacji raitingu Moody’s. Po drodze – 15 lipca – raiting Agencji Fitch. Polska musi brać pod uwagę oceny instytucji, od których opinii zależy możliwość pozyskiwania środków finansowych i ich koszt. Tak jest ułożony świat i nie da się od niego uciec. Jeśli Polska pójdzie w kierunku kreowania polityki rosnącego zadłużenia kraju i destabilizacji systemu finansowego, reakcja agencji raitingowych będzie miażdżąca. Sytuacje niepokojące Moody’s nie wyczerpują znaków zapytania, które formułowane są w wewnętrznej, krajowej dyskusji. Im więcej troski i rzetelnego namysłu nad gospodarką i finansami, tym większa szansa na rzeczywistą „dobrą zmianę”.
Patrz wcześniejsze wpisy: Polski raiting, Raiting Moody’s.
Leave a Reply