Festiwal Wielkanocny

   Już XVIII, poświęcony Beethovenowi. Siedem pierwszych odbyło się w Krakowie, ale kolejne już w Warszawie. Jak zwykle gra się nie tylko jego muzykę. Każdy z XVIII już festiwali ma swoją myśl przewodnią, nie jest swobodnym układem przypadkowo dobranego repertuaru. Motto aktualnie trwającego Festiwalu – „Beethoven i idea wolności”. Było i będzie „co nieco” do posłuchania. Przede wszystkim koncerty symfoniczne. Royal Philharmonic Orchestra /w piątek/ z Arabellą Steinbacher /skrzypce/ oraz Rotterdam Philharmonic Orchestra /w niedzielę/ z Lisą Batiashvili /skrzypce/. Dwa znakomite zespoły, dwie fantastyczne skrzypaczki młodego pokolenia. Świetny repertuar zachwycił wszystkich. Także inne koncerty zasługują na uwagę. Całość stanowi wartościowe uzupełnienie repertuaru Filharmonii Narodowej. Bywa, że w okresie jakby mniej interesujących propozycji Filharmonii Narodowej to właśnie Koncerty Wielkanocne są szczególnie oczekiwane, stanowiąc ważne uzupełnienie repertuarowe. Doświadczenie, znakomite rozeznanie oraz rozległe kontakty w środowisku światowej muzyki w połączeniu ze zmysłem organizatorskim pozwalają Elżbiecie Pendereckiej osiągnąć nadzwyczajne efekty. Zaufanie do corocznych propozycji jest ze strony publiczności ogromne. Jak zawsze, tak i tym razem sala koncertowa jest wypełniona po brzegi. Symbolem estetycznym Festiwalu są zawsze przepiękne kompozycje kwiatowe otaczające scenę. Nigdy nie zapomina się także o podziękowaniu artystom w postaci urokliwych, choć skromnych bukietów. Świadomie budowany jest nastrój oderwania od codzienności, zagłębienia się, choć na krótki czas, w przestrzeniach zazwyczaj niedostępnych. Warto odwiedzić w tym okresie Filharmonię, by oprócz wspaniałej muzyki doznać szczególnej atmosfery miejsca przesiąkniętego aureolą sztuki w jej najznakomitszych postaciach. Festiwal kończy się 18 kwietnia, stanowiąc doskonałe, muzyczno – estetyczne wprowadzenie w nastrój Świąt Wielkiej Nocy.