Chcemy ładnie wyglądać. Ładnie mieszkać. Przyjemnie, jak jest ładnie. Ewolucja i nowe kierunki oraz zjawiska w sztuce wywierają wpływ na estetyzację rzeczywistości, ale także na realizację produktów i usług na rynku. Projektanci, twórcy, artyści często decydują o rynkowym sukcesie bądź porażce. Powstał nowy zawód – projektant form przemysłowych, designer. To on organizuje przestrzeń mieszkania, biura, jest architektem otaczającej zieleni i pejzażu, proponuje nowe, bardziej ergonomiczne i użyteczniejsze przedmioty. Designer korzysta z całego bogactwa historycznego estetyki, łącząc różne style, tendencje, upodobania. Współcześnie granica między obiektami sztuki i wzornictwa przemysłowego ulega zamazaniu. Artyści wykonując zlecenia komercyjne, które stanowią wyraz ich wizji twórczej, eksterioryzacji talentu i osobowości, mają ponadto możliwość eksperymentu, wejścia w obszar innowacji, czegoś, co zadane, ale swoiście nowe, eksperymentalne, być może niepowtarzalne. To swoiste laboratorium jest możliwe dzięki temu, że istnieje sztuka popularna, sztuka codzienności, która nie tylko estetyzuje rzeczywistość, ale wpływa na rozumienie kanonu estetyki jako takiej. Także w wymiarze estetyki poza estetyką.
Możliwości przekroczenia utartych ram dookreślenia piękna i refleksji nad nim to ważne zadanie, istotna potrzeba wynikająca nie tyle w jakiś sposób pojętej estetyki, ale z potrzeby współczesności, efektu komunikacji wzajemnej i zbliżenia poszczególnych przestrzeni dzisiejszego świata. Pójście jeszcze jeden krok do przodu powoduje potraktowanie estetyzacji jako dominującej strategii współczesności. Albowiem w społecznej rzeczywistości kulturowej estetyzacja obejmuje codzienność, przedmioty powszechnego użytku, ulice miast, w tym plakaty, ekrany, wystawy, murale, graffiti, a także modę czy reklamę. Wymogiem współczesności jest, by estetyka była gotowa do analizy pozaartystycznych oddziaływań i powiązań sztuki. Zgodnie z faktem, że współcześnie odbywa się proces deestetyzacji tzw. sztuki wysokiej, czyli pojawia się silna presja na bycie konsumentem jakości i wartości estetycznych obecnych w życiu codziennym. Współczesna estetyka przekracza granice tego, co tradycyjnie uznawane jest za przedmiot artystyczny. Jest to wymóg samej sztuki, która coraz częściej wykracza poza rozumienie i paradygmaty, którymi do niedawna określano mianem sztuki. Również sama codzienność ulega zmianie i powoduje nową jej artykulację z uwagi na wpływ postępującej i coraz wyrazistszej estetyzacji. Przy przekroczeniu tradycyjnych ram estetyki, uprawianiu estetyki poza estetyką, istnieje pewna okoliczność, której nie należy lekceważyć. Otóż wcześniejsze, tradycyjnie uznawane istnienie paradygmatu sztuki dawało szanse odróżnienia sztuki wysokiej od kiczu. Aktualnie kategoria kiczu jest rozmyta, rozproszona i przeźroczysta, co znacznie utrudnia jego uchwycenie. Ceną estetyzacji rzeczywistości i poszerzenia jej horyzontu jest brak skutecznej zapory wobec zjawiska określanego jako bezguście albo kicz.
Leave a Reply