Global Finance

Coroczny ranking Prezesów Banków Centralnych. Wielostronna ocena. Pod uwagę brana nie tylko polityka w zakresie stóp procentowych. Także nadzór nad sektorem finansowym, trafność prognoz, transparentność, realizację celów Banku Centralnego, niezależność od polityków, reputacja w kraju i poza jego granicami. Prezes NBP na podium, czyli trzy miejsca od końca. Wespół w zespół z Białorusią i Ukrainą. Ocena druzgocąca, wskazująca na kierunek “marszu do tyłu”. Widać jak na dłoni, gdzie lokuje się Prezes NBP. Przykro, ale można się przyzwyczaić. Im więcej zadęcia, buty, braku kompetencji – tym gorsze efekty pracy, a może trafniej: braku pracy. NBP zatrudnia w swoich departamentach świetnie opłacanych ludzi analizujących sytuację sektorów finansowego i gospodarczego. Zbierają i konsolidują mnóstwo danych. Bez żadnego efektu merytorycznego. Przez ostatnich kilka lat Prezes zarzekał się, że nie ma problemu z inflacją. Jest pod całkowitą kontrolą i lada chwila zniknie, albo będzie utrzymywała się w celu Inflacyjnym NBP – 2,5% plus minus 1%. Gdyby 2 lata temu dokonane zostały odpowiednie podwyżki stóp procentowych, aktualne problemy z lawinową utratą wartości złotego byłyby mniejsze. Gdyby Bank Centralny był niezależny od władzy, prowadziłby politykę zgodnie z zapisami Konstytucji… Gdyby, gdyby …. Ale rzeczywistość jest, jaka jest. Wystarczy przypomnieć sobie, albo poczytać, jak wyglądał NBP przed transformacją, w warunkach tzw. systemu socjalistycznego. Całkowita dominacja i centralizacja, decydowanie praktycznie o wszystkim, dowolne drukowanie środków płatniczych zgodnie z poleceniami władzy politycznej, finansowanie gospodarki według wytycznych ekipy rządzącej, snucie dziwnych opowieści wg zasady: co ślina do ust przyniesie. Aktualnie woda się przelała i każdy, nawet najbardziej głupi “entuzjasta” widzi, co się dzieje. Inflacja szaleje. Prezes się ocknął. Podwyższył stopy do wysokości, jakie powinny obowiązywać od dwu a może i trzech lat. Nie może jednak zatrzymać drugiego czynnika inflacjogennego. Stereotypów władzy, partii, rządu – decydentów. Ci lubią mieć pod ręką “kasę”, dużo “kasy”. Rządzenie to kupowanie klienteli wyborczej. Global Finance najwyraźniej zna specyfikę i realia funkcjonowania NBP i jego politycznego otoczenia. Miejsce wśród najlepszych /od końca/ słusznie się należy.

P.S. Dla porównania dwa wpisy: z 1 sierpnia 2019r – Inflacyjne przyśpieszenie, oraz z 29 października 2021r – Rekordowa inflacja.

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

*

Blue Captcha Image Refresh

*