Finałowa dwunastka

Z 87 uczestników Konkursu Chopinowskiego do finału dotarło 12. To więcej, niż przewidywał regulamin. Nadmiar talentów, wyrównana stawka, może inne względy. Liczniejsza grupa finalistów to więcej muzyki, jeszcze bardziej zróżnicowane interpretacje. Będzie ciekawie. Dlaczego taki właśnie skład? Każdy ma prawo do indywidualnych ocen. Po to są jurorzy, by wyłonili najlepszych. Decyduje średnia arytmetyczna poszczególnych ocen. Takie są zasady konkursu. Wartością dodaną jest przedostanie się do finału trójki siedemnastolatków. Rosjanka, Chińczyk i Kanadyjczyk to prawdziwe, pianistyczne perły, które od początku przykuwały uwagę. Czy mogą sprawić niespodziankę i wygrać? Dotychczas najlepsze wrażenie wywarł 24-letni Bruce Liu z Kanady, ale młodość i czystej wody fantastyczny talent może pozytywnie zaskoczyć. Zresztą, fenomenalnych umiejętności i muzycznych zdolności nikomu z uczestników finału nie można odmówić. Mogą zadecydować predyspozycje danego dnia, nastrój, aktualny stan ducha i siła koncentracji. Może los uśmiechnąć się do polskich uczestników, czego im serdecznie życzymy. Sądząc po wynikach wewnętrzną, krajową rywalizację wygrywa Bydgoszcz. Z nią związani są obydwaj nasi finaliści. Pewnie to przypadek, ale prowadzące je Profesorki są aktualnymi jurorkami. Dotyczy to także finalistów z innych krajów, którzy w rozmaitej formie korzystają z uwag i doświadczenia pianistów, którzy następnie oceniają ich w konkursie. Zasady są, jakie są. Pewnie można by je zmodyfikować, ale do tego potrzebna byłaby zgoda środowiska.

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

*

Blue Captcha Image Refresh

*