Stan wyjątkowy przedłużony. Do grudnia. W zasadzie powyższa decyzja nie powinna dziwić. Sytuacja na granicy nie jest opanowana. Granica nie jest szczelna. Straż graniczna i wspomagające ją siły nie są wstanie zapobiec nielegalnej migracji. Widać jak na dłoni wieloletnie zaniedbania. Można z dużą dozą prawdopodobieństwa powiedzieć, że wcześniej nie było tylu przekraczających granicę, bo nie przepuszczali ich pogranicznicy z Białorusi. W aktualnym stanie rzeczy Polska nie miała innego wyjścia. Pozostaje mieć nadzieję, że zwrócimy się do UE o pomoc organizacyjno-techniczną, finansową i osobową by skuteczne chronienie granicy UE nie było jedynie pobożnym życzeniem. Potrzebne są odpowiednie technologie, pieniądze i ludzie. Trzeba skorzystać z Frontexu i umiędzynarodowić problem. Siedziba Agencji mieści się w Warszawie. Wydaje się, że ten fakt nie utrudni współpracy. Polska nie będzie pierwszym krajem, który korzysta ze wsparcia. To jest konieczne. Dla całej UE. Pomimo dotychczasowych utrudnień bardzo wielu migrantów przedostaje się poprzez Polskę do innych krajów Unii, przede wszystkim do Niemiec. Szczelność polskich granic leży w interesie wszystkich w Europie.
P.S. Patrz poprzednie wpisy: Stan wyjątkowy, Uszczelnienie granic.
Leave a Reply