Ślepa uliczka

Zdarza się jechać, iść – a tu nie ma drogi. Ślepa uliczka. Koniec wycieczki. Trzeba zawrócić. Stracony czas. Niezrealizowane plany. Pomyłka. Polska wpakowała się co najmniej w dwie takie sytuacje. Nie ma wyjścia. Nie da się i już. Są nieprzekraczalne bariery. Chodzi o TSUE i Lex TVN. Próba pokonania ślepej uliczki to karkołomne, praktycznie niewykonalne zadanie. Po pierwsze – strata gigantycznych pieniędzy. W żadnym razie nie kalkuluje się. Nie wolno wyrzucać pieniędzy w błoto. Po drugie – utrata międzynarodowych relacji, zaufania, powagi, dobrego imienia. Nieodwracalne szkody, które zapewne są więcej warte niż utracone miliardy euro i dolarów. Wspólnota Europejska i USA. Kręgosłup cywilizacji Zachodu. Po co nam to? Na “szczęście” ślepa uliczka ma to do siebie, że w większości przypadków da się zawrócić. Są koszty, ale nie tak ekstremalne, aniżeli w przypadku forsowania przeszkody, której nie da się pokonać. Będzie trochę strasznie, trochę śmiesznie, ale unikniemy katastrofy. Niestety, tak się zdarza. Nie wiadomo do końca dlaczego wybierana jest droga najgorsza z możliwych. Ale w tym przypadku można się wykaraskać…

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

*

Blue Captcha Image Refresh

*