Meghan i Harry

Uwikłani w codzienne kłopoty od jakiegoś czasu mamy swoistą ucieczkę od rzeczywistości. Wyższe sfery. Królewski dwór. Królewska rodzina. Nie pierwsza lepsza, ale angielska. Niesamowita siła tradycji. Ale od czasu do czasu “coś” wybucha. Meghan i Harry nie poszli z prądem. Postanowili żyć na własny rachunek. Do póki się dało, korzystali ze wsparcia brytyjskiego podatnika i korzystali z finansowego wsparcia. Ale jak się skończyło, postanowili sami zadbać o swoją ekonomiczną przyszłość. Zamienili zamglony Londyn na słoneczną Kalifornię. W miejsce stałego dochodu od brytyjskiego państwa musiała pojawić się osobista inicjatywa – zapewnienie rodzinie źródeł utrzymania. Potencjalny kapitał, czyli rodzina królewska, jest ogromny. Trzeba jednak umieć zrobić z tego pożytek. Zarówno Meghan, jak i Harry, to jednostki niepospolite. Rozmaite, odmienne doświadczenia rodzinne i zawodowe. Ich wspólnota losu, związek dwóch silnych indywidualności, daje nadzieje na sukces. Trwałe zakotwiczenie w Stanach Zjednoczonych wymaga aktywności zgodnej z miejscowymi standardami. Trzeba samemu zadbać o swój los, wspomóc własne interesy. Wywiad udzielony Oprah Winfrey był koniecznym narzędziem realizacji amerykańskich snów, amerykańskich planów. Jest wydarzeniem, o którym się mówi. Wzmacnia rynkową wartość licznych przedsięwzięć biznesowych przygotowanych i będących w przygotowaniu. Nie istniejący nie mają racji. Trzeba być na fali zainteresowania, umieć publicznie sprzedać posiadany potencjał. Meghan i Harry umiejętnie zrealizowali swój plan. Jeśli w dalszym ciągu będą tak samo konsekwentni i racjonalni – dadzą radę. Projekt egzystencji na własny rachunek powiedzie się.

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

*

Blue Captcha Image Refresh

*